Prof. Parczewski: jesteśmy w fazie małego eksperymentu populacyjnego

PAPKraj Poniedziałek, 10 maja 202119
Jesteśmy w fazie małego eksperymentu populacyjnego – co się stanie, gdy poluzujemy wszystkie obostrzenia – powiedział PAP specjalista chorób zakaźnych prof. Miłosz Parczewski. Podkreślił, że chodzi o kontrolowane otwarcie, które "naturalnie musi się teraz zdarzyć".
fot. PAP fot. PAP

"Jesteśmy za trzecią falą pandemii, wyraźnie zmniejsza się liczba przypadków (zakażeń koronawirusem – PAP). Jesteśmy w fazie – jak wszyscy widzimy – luzowania obostrzeń i w fazie tak naprawdę małego eksperymentu populacyjnego – co się stanie, gdy poluzujemy wszystkie obostrzenia" – powiedział w rozmowie z PAP lekarz naczelny ds. COVID-19 w szpitalu wojewódzkim w Szczecinie prof. Miłosz Parczewski.

 

"Oczekujemy, że nie stanie się nic albo nie stanie się wiele, ale też z pewnym niepokojem patrzymy na to, jaki będzie efekt puszczenia do szkół dzieci z klas 1-3, później starszych, a później zmniejszenia części obostrzeń" – kontynuował.

 

Dodał, że największy efekt w jego ocenie przyniesie powrót uczniów do szkół; jaki to będzie efekt, okaże się 2-3 tygodnie po zniesieniu restrykcji. "Czyli tak naprawdę testem będzie koniec maja" – wskazał.

 

Wyjaśnił, że słowa "eksperyment" nie należy rozpatrywać negatywnie, a rozumieć jako "kontrolowane otwarcie". "Możemy powiedzieć, że luzujemy, bo jest ten czas luzowania, wszystkie kraje schodzą z restrykcji, mamy też coraz więcej zaszczepionych osób" – powiedział prof. Parczewski. Jak dodał, powoli zbliża się moment w którym każdy, kto będzie chciał otrzymać szczepionkę, będzie mógł ją uzyskać w krótkim czasie.

 

"Ten czas otwarcia naturalnie musi się zdarzyć teraz. Mówimy o eksperymencie tylko w takim kontekście, że musimy zobaczyć, co się stanie i że jeszcze nie mamy pewnego spokoju, nikt nam nie zagwarantuje, że będzie dobrze, ale mamy na to nadzieję" – wskazał lekarz.

 

Zaznaczył, że koniec trzeciej fali jest wyraźnie odczuwalny w szpitalu – zmniejszyła się liczba osób z koronawirusem zgłaszających się na SOR, liczba łóżek zajętych przez pacjentów z COVID-19, a także liczba zgonów, rozpoczęło się też otwieranie części oddziałów dla pacjentów niecovidowych.

 

Zapytany o to, ile osób musiałoby być zaszczepionych, aby uzyskana została odporność populacyjna odpowiedział "jeszcze tego nie wiemy".

 

"Liczymy, że to powinno być 78 proc. Jest jeszcze kilka innych kontekstów, czyli kontekst tego, jak wirus się zmieni, jakie będą nowe warianty, które będą krążyły w Polsce – to już raz obserwowaliśmy (…). Nie możemy oczekiwać, że nowe warianty się u nas nie znajdą. Nawet jeżeli tak nie będzie, to wirus naturalnie zmieni się tak i zmutuje, że też może być bardziej zakaźny – i to obserwuje się w innych krajach" – powiedział prof. Parczewski.

 

Zaznaczył, że im więcej jest osób zaszczepionych, tym mniejsze jest prawdopodobieństwo mutacji wirusa. Nie wiadomo jednak, na jak długo odporność wystarczy – być może trzeba będzie powtarzać szczepienia raz w roku.

 

Pytany o zachowanie w obliczu luzowania obostrzeń lekarz podkreślił, że cały czas należy się zachowywać ostrożnie. "Jeśli ktoś ma objawy infekcyjne, nawet łagodne – żeby nie szedł między ludzi i żeby poddał się diagnostyce w kontekście koronawirusowym, która w tej chwili jest naprawdę prosta, bo można sobie samodzielnie zlecić test przez portal pacjent.gov.pl" – wskazał prof. Parczewski.

 

Dodał, że wciąż istotne jest też zachowanie dystansu 1,5 m, o ile to możliwe, szczególnie w większych grupach.(PAP)

 

Autorka: Elżbieta Bielecka


Zainteresował temat?

0

3


Zobacz również

reklama

Komentarze (19)

Zaloguj się: FacebookGoogleKonto ePiotrkow.pl
loading
Portal epiotrkow.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników. Osoby komentujące czynią to na swoją odpowiedzialność karną lub cywilną.

go?ć_gość ~go?ć_gość (Gość)10.05.2021 09:15

Jaki pozytywny eksperyment? to ludobójstwo w wykonaniu chińskich komunistów , aż strach pomyśleć co wypuszczą za rok za dwa?

33


pandemiczna panda ~pandemiczna panda (Gość)10.05.2021 23:54

Cytuję:
Jest jeszcze kilka innych kontekstów, czyli kontekst tego, jak wirus się zmieni, jakie będą nowe warianty, które będą krążyły w Polsce – to już raz obserwowaliśmy (…). Nie możemy oczekiwać, że nowe warianty się u nas nie znajdą. Nawet jeżeli tak nie będzie, to wirus naturalnie zmieni się tak i zmutuje, że też może być bardziej zakaźny – i to obserwuje się w innych krajach" – powiedział prof. Parczewski.


Pół wieku temu w podręcznikach pisano, że niemożliwe jest stworzenie SKUTECZNEJ szczepionki na koronawirusy z tego prostego powodu, że te dość SZYBKO MUTUJĄ. Czyli wiedziano o tym już pół wieku temu! A dziś straszą nas kolejnymi mutacjami. A co w takim razie jest dziwnego i zaskakującego w tych mutacjach, skoro ta wiedza ma 50 lat?! I z uporem maniaka karmią nas bredniami, że trzeba się szczepić! Kit z tym, że serwowane szczepionki są wciąż w fazie testów, kit z tym, że za ich skuteczność producent nie ręczy, a za skutki uboczne NIKT nie bierze odpowiedzialności. Co trochę wyciągają kolejnego profesora, który napędza koronapanikę.
Mało tego, według oficjalnych danych od 10 do 25% corocznych infekcji górnych dróg oddechowych (czyli popularne przeziębienia i grypa) powodowały... KORONAWIRUSY! Niektórzy twierdzą nawet, że udział koronawirusów w tych zakażeniach był jeszcze większy i tak naprawdę koronawirusy były przyczyną choroby u co trzeciego chorego (czyli nawet ponad milion osób w Polsce rocznie!). I jeszcze dwa lata temu nikt z tego powodu nie panikował. A potem przyszły pLandemiczne wytyczne...

Cytuję:
Nie wiadomo jednak, na jak długo odporność wystarczy – być może trzeba będzie powtarzać szczepienia raz w roku.


Czyli szpryca co roku? A to zupełnie jak na... grypę! A już sto lat temu wiedziano, że skutecznych szczepionek na grypę nie da się stworzyć, bo... wirusy grypy dość szybko się zmieniają (mutują). I wszystkie szczepionki na grypę to potwierdzają - zazwyczaj ich skuteczność niewiele odbiega od 50%. Ściślej mówiąc: odbiegała. Wygasła ochrona patentowa na szczepionki przeciwgrypowe i grypa musiała zniknąć, bo tak jest korzystniej dla koncernów farmaceutycznych. Jej miejsce zajął Covid, który bez "testów na covid" lekarze rozpoznawaliby jako... grypę. Potwierdza to nawet bohater tego artykułu:

Cytuję:
żeby poddał się diagnostyce w kontekście koronawirusowym, która w tej chwili jest naprawdę prosta, bo można sobie samodzielnie zlecić test


Bez "testu na covid" nikt by covida nie stwierdził.
Odpowie jakiś ekspert w końcu na pytanie, dlaczego TEGO JEDNEGO wirusa mamy traktować wyjątkowo? Dlaczego z powodu JEDNEGO WIRUSA mamy wywracać całe nasze życie do góry nogami, segregować ludzi? Z powodu wirusa, który cały czas mutuje, który był wśród ludzi przed 2019 rokiem?

Cytuję:
jesteśmy w fazie małego eksperymentu populacyjnego


I wielkiego eksperymentu socjologicznego: globalnego ogłupiania ludzi. Podobnie jak jeden owczarek jest w stanie zapędzić stado baranów do zagrody, tak kilkudziesięciu psychopatów próbuje umieścić ponad 7 miliardów ludzi w globalnym kołchozie z elektronicznym systemem nadzoru. Jak na razie nieźle im idzie.

31


asdfasdf ~asdfasdf (Gość)10.05.2021 17:12

Jak to dobrze, że mamy ludzi, którzy decydują o naszej wolności.

40


Kazik ~Kazik (Gość)10.05.2021 08:35

Kolejny nawiedzony ekspert od siedmiu boleści opłacany przez wiadomo kogo i bredzi. Teraz naiwni zaszczepieni mają problem odporności zero za to zmodyfikowane DNA i ze dwa lata życia zostało po szczepieniu

64


Cfg ~Cfg (Gość)10.05.2021 11:09

Świat O s z u s t ó w

31


5g ~5g (Gość)10.05.2021 09:29

Eksperyment trwa od ponad roku.

81


coffin ~coffin (Gość)10.05.2021 10:07

Przy ktorejs kolejnej fali beda umierac szczepionkowcy i to bedzie zwalenie winy na szczególnie zjadliwego wirusa, oczywiscie aktywowanego radiowo... :)

41


go?ć_gość ~go?ć_gość (Gość)10.05.2021 10:46

Do szkoły ja nie puszczę bo mam horom curke i jest po zaszczyku

13


obs. ~obs. (Gość)10.05.2021 07:38

Jaki jest sens otwarcia szkół w drugiej połowie maja i czerwcu? Przecież już od dawna wiadomo ,że ten rok jak zresztą i poprzedni są w zakresie edukacji stracone. Pewnie tu jednak chodzi o promocje i inne działania administracyjne. Jednak jak się powiedziało A to trzeba powiedzieć B i tak dalej. Edukacja wymaga systematyczności. Pytanie jak to się wszystko odbędzie we wrześniu. Jeśli coś znowu się coś nie zdarzy.

61


reklama
reklama

Społeczność

Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!

Życzymy miłego przeglądania naszej strony!

zamknij komunikat