- Niektóre kluby już dostały dofinansowanie. Są to m.in. Atletyczny Klub Sportowy, piłkarze ręczni Piotrkowianina, Uczniowski Międzyszkolny Klub Sportowy. Otóż te kluby otrzymały pieniądze dlatego, że dostarczyły kompletne wnioski. A nie wszystkie kluby przesłały kompletne, jak np. Concordia.
Prezes Concordii Dariusz Dzwonnik jest zaskoczony faktem, że na konto jego klubu nie trafiły jeszcze miejskie pieniądze.
- Nie potrafię tego wytłumaczyć. Widoczne urzędnicy nie bardzo lubią mnie i nasz 100-letni klub. Z tego, co wiem, we wnioskach nie ma żadnych błędów. Jeżeli nie chce się przekazać środków, to wszystko można powiedzieć, żeby uznać swoje racje. To musi być jakieś nieporozumienie, bo w naszym wniosku nie ma żadnych błędów, a my ciągle czekamy na pieniądze, bo to od nich zależy, czy w ogóle przystąpimy do rozgrywek.
Jak twierdzi pan Dzwonnik klub musi przecież mieć pieniądze na rachunki za wynajem sal, czy autokarów.
- Przecież jeśli nie mamy tych pieniędzy, to automatycznie nie płacimy naszym kontrahentom i nie będziemy mogli korzystać z niezbędnych nam obiektów, czy pojazdów. Poza tym musimy wnieść wszelkie opłaty do Polskiego Związku Piłki Nożnej oraz innych związków, dotyczących rejestracji zawodników. To wszystko kosztuje, więc jeśli nie będziemy na to mieć, nie przystąpimy do rozgrywek.
Miejskie pieniądze nie trafiły jeszcze również do Piotrcovii.