Rosnąca temperatura za oknem i coraz rzadziej spotykane przymrozki to nie tylko oznaki nadchodzącej wiosny. Dla kierowców to również sygnał, że lada moment może się przydać wymiana opon na letnie (https://mubi.pl/poradniki/opony-wielosezonowe-a-moze-zimowe-i-letnie/), a wraz nią wrócą tradycyjne dylematy. Zmieniać od razu czy jeszcze nie? A może wybrać zestaw całoroczny? I czym w ogóle różnią się od siebie opony letnie, zimowe i wielosezonowe?

Różne rodzaje opon – jak rozpoznać właściwy komplet?

Znalazłeś w garażu opony, ale kompletnie nie potrafisz sobie przypomnieć, co to za komplet? Istnieje prosty sposób, aby to sprawdzić. Każda opona posiada bowiem wytłoczone na powierzchni oznaczenie, wskazujące z jakiego rodzaju ogumieniem mamy do czynienia. Uważaj na nie jednak, bo zdarzają się przypadki, gdy źle zinterpretowane symbole mogą wprowadzić w błąd.

1. Opony zimowe – najczęściej spotykane w ich przypadku oznakowanie to wytłoczony kształt przedstawiający trzy góry i/lub płatek śniegu. Może pojawić się słowne oznaczenie tego symbolu skrótem 3PMSF (ang. three-peak mountain snowflake). Rzadsze są wytłoczone na gumie chmury ze śniegiem lub deszczem. Jeśli natomiast widzisz tylko uniwersalne dla wszystkich opon M+S (ang. mud+snow, czyli błoto i śnieg) bez dodatkowych informacji, na pewno nie jest to opona zimowa.
2. Opony letnie – podstawową regułą jest sprawdzenie, czy opona posiada na powierzchni któryś z symboli charakterystycznych dla ogumienia zimowego lub całorocznego. Jeśli nie, a ponadto jej bieżnik jest mniej nacięty, z dużym prawdopodobieństwem można mówić o oponie letniej.
3. Opony całoroczne – ich rozpoznanie sprawia najwięcej trudności, ponieważ nie istnieje jeden uniwersalny symbol. Najczęściej informacje o przeznaczeniu są zawarte w nazwie modelu, ale niektórzy producenci używają własnych oznaczeń wytłoczonych na gumie, podczas gdy inni łączą uniwersalne M+S z zimowym 3PMSF.

Z ogumienia możesz również wyczytać termin produkcji opony – cztery ostatnie cyfry numeru seryjnego oznaczają jego dokładny tydzień i rok – oraz niekiedy informacje o homologacji.

Opony zimowe i ich zalety

Komfort i bezpieczeństwo jazdy w utrudnionych warunkach drogowych – to dwie podstawowe sprawy, na jakie mają wpływ opony zimowe. Ale co właściwie decyduje o tym, że zimówki sprawdzają się w takich okolicznościach lepiej?

Pierwszą zaletą jest elastyczność. Opony zimowe powstają z innego rodzaju mieszanki gumy niż opony letnie, co sprawia, że zachowują sprężystość nawet w temperaturach poniżej zera. Dlaczego to ważne? Ze względu na różnice temperatur, na jakie opony są szczególnie narażone w zimie. Rozgrzewając się podczas jazdy i szybko schładzając w kontakcie z zimną nawierzchnią, nieodpowiednie opony mogłyby stwardnieć, utrudniając tym samym kontrolę nad pojazdem (np. przez wydłużenie drogi hamowania).

Drugim, co odróżnia opony zimowe od letnich, jest specjalnie wymodelowany bieżnik. W przypadku zimówek znacznie zwiększa się liczba nacięć (czyli lameli), co istotnie wpływa na przyczepność. Na pewno kojarzysz głębokie i wyraźnie widoczne ślady, jakie zostawia na śniegu zimowe ogumienie samochodu – to właśnie zasługa odpowiednio wyprofilowanego bieżnika i rowków. Opona mocno wbija się w powierzchnię, ułatwiając kierowcy panowanie nad autem, a przy tym szybko odprowadza śnieg, wodę i błoto, by nie ryzykować wpadnięciem w poślizg.

Opony letnie i ich zalety

Opony letnie są przystosowane do tego, by zapewniać jak najlepsze osiągi samochodu w sprzyjających warunkach atmosferycznych. Posiadają mniej rozbudowaną fakturę bieżnika niż zimówki, co w połączeniu z inną mieszanką gumy, dzięki której stają się miększe w dodatnich temperaturach, sprzyja przyczepności i ułatwia kontrolę nad samochodem. Z tym wiąże się zaś mniejsze zużycie paliwa i samych opon, czyli oszczędność dla kierowcy.

Plusy i minusy posiadania opon wielosezonowych

Nie ulega wątpliwości, że podstawową zaletą posiadania kompletu całorocznych opon jest oszczędność. Zamiast dwóch zestawów ogumienia mamy tylko jeden, co oznacza jednorazowe uszczuplenie portfela. Pamiętając, że same opony swoje kosztują, a do tego dochodzi koszt wizyty u wulkanizatora, nic dziwnego, że ten argument przekonuje wielu kierowców.

Nie oznacza to jednak, że ceną powinni kierować się wszyscy i robić to w pierwszym rzędzie. Wcześniej trzeba dokładnie przemyśleć sprawę, mając na uwadze przede wszystkim bezpieczeństwo swoje i innych uczestników ruchu.

Jesteś kierowcą, który samochodem porusza się niewiele i w głównej mierze po mieście? Nie ma dużego prawdopodobieństwa, że trafisz na ekstremalne warunki pogodowe? Na drodze jesteś tak spokojny i opanowany, że Twój ubezpieczyciel nalicza Ci kolejne zniżki na OC komunikacyjne za bezszkodową jazdę? W takim wypadku opony całoroczne mogą być dla Ciebie dobrym rozwiązaniem.

Wybierając wielosezonowe ogumienie, miej jednak na uwadze, że w gruncie rzeczy idziesz na kompromis. Tego typu opony łączą w sobie cechy opon letnich i zimowych, nie zagwarantują więc najwyższych możliwych osiągów, jakie generowałyby zestawy przeznaczone na konkretny sezon. Będą się szybciej zużywać w lecie, a w ciężkich zimowych warunkach nie zapewnią takiego komfortu jak zimówki. Decydując się na ich zakup, trzeba mieć te ograniczenia na uwadze.