- Obejmując mandat radnego, zobowiązałem się, że będę wspierał mieszkańców i pomagał w rozwiązywaniu ich problemów oraz brał czynny udział w pracy na rzecz miasta. Ostatnimi czasy brak dyskusji na wspólnym forum i „udawanie”, że pandemia Covid-19 nie pozwala nam komunikować się, jest dla mnie niezrozumiała. Przechowywanie w Urzędzie Miasta laptopów, które powinny służyć radnym w zdalnym komunikowaniu się na komisjach i sesjach, jest nie do przyjęcia. Nie było jasnego przekazu, czym to było spowodowane, kto temu zawinił lub prostego słowa przepraszam – czytamy w opublikowanym oświadczeniu.
Mariusz Staszek podkreśla, że nie rozumie również decyzji prezydenta Krzysztofa Chojniaka o braku możliwości spotkania się w kwestii omówienia budżetu miasta na rok 2022.
Często to z lokalnych mediów radni dowiadują się np.: o podwyżkach za centralne ogrzewanie, za śmieci lub jak ostatnio o konsultacjach społecznych w sprawie południowej obwodnicy miasta. Wydaje mi się, że tak nie powinno być. Jest to brak szacunku dla pełnionej funkcji radnego - dodaje radny.
Wystąpienie Staszka z klubu „Razem dla Piotrkowa” nie zmienia układu sił w radzie. Liczba radnych popierających prezydenta Krzysztofa Chojniaka - z klubu „RdP”, współpracujących na stałe i przy poszczególnych głosowaniach jest na tyle duża (17 osób), że gwarantuje stabilność polityczną dla obecnych władz Piotrkowa.