Po sześciu minutach szczypiornistki z Kobierzyc minimalnie prowadziły, piotrkowianki nie wykorzystały tymczasem kilku stworzonych okazji. Do 13. minuty spotkania bramki dla piotrkowskiego zespołu rzucała tylko Monika Kopertowska (3:3), dopiero później na listę strzelczyń wpisała się Aleksandra Kucharska, która wyprowadziła piotrkowski zespół na prowadzenie. Po jej bramce inne zawodniczki też się wreszcie odblokowały. Przyjezdne były jednak skuteczniejsze i to one zeszły do szatni prowadząc trzema bramkami.
W drugiej połowie piotrkowianki zagrały rewelacyjnie, po bramkach Zoricy Despodovskiej, Sylwii Klonowskiej i Pauliny Marszałek zdołały szybko wyrównać, a w 39. minucie objęły prowadzenie, którego nie oddały już do końca spotkania. Piotrkowskie zawodniczki były bardzo skuteczne pod bramką rywalek i jednocześnie zamurowały własną, zasłużenie wygrywając 26:20.
- Zagrałyśmy bardzo dobrze w obronie, czego w tym sezonie zdecydowanie nam brakowało, wystarczy spojrzeć na wynik, straciłyśmy tylko 20 bramek, w tym sezonie Piotrcovia nie straciła jeszcze tak niewielu bramek w jednym meczu – powiedziała Monika Kopertowska.
- Zupełnie niepotrzebny był ten przestój w pierwszej połowie, ale w drugiej połowie dziewczyny zagrały wspaniale, już w Chorzowie całkiem przyzwoicie zagrałyśmy w obronie, ale dzisiaj walczyłyśmy o każdą piłkę. Do końca rozgrywek zostały już tylko trzy mecze, będziemy walczyć o każdy punkt, bo chcemy utrzymać to ósme miejsce – podsumowała Agata Wypych.
Teraz piotrkowianki rozegrają dwa wyjazdowe spotkania w najbliższą sobotę, 5 maja zmierzą się z KPR Jelenia Góra, następnie w środę, 9 maja spróbują pokonać Koronę Handball Kielce, natomiast w sobotę, 19 maja w ostatnim meczu tego sezonu podejmą Ruch Chorzów.
MKS Piotrcovia Piotrków Trybunalski 26:20 (10:13) KPR Gminy Kobierzyce
MKS Piotrcovia Piotrków Trybunalski: Opelt, Sarnecka – Despodovska 8, Kopertowska 5/2, Wyrzychowska 3, Marszałek 3, Klonowska 2, Matyja 2, Kucharska 2, Belmas 1, Dronzikowska, Wypych, Cygan.