Drożdżówki wracają do sklepików!

Piątek, 05 sierpnia 201610
Minister zdrowia uchylił rozporządzenie z ubiegłego roku, mocno ograniczające listę produktów dopuszczalnych do sprzedaży w sklepikach szkolnych. Rewolucja? Przełom? Trudno powiedzieć, na pewno deregulacja. Wraca między innymi słynna drożdżówka.
Drożdżówki wracają do sklepików!

Zmian jest sporo – niektóre większe, inne mniejsze. Na liście dozwolonych produktów znalazła się gorzka czekolada czy dróżdżówka (w rozporządzeniu: produkt cukierniczy/półcukierniczy), która stała się niemal symbolem walki uczniów z politykami. Zniknęły ponadto precyzyjne ograniczenia, związane z ilością pomidorów w keczupie czy mięsa w wędlinach. Szczególnie zwraca uwagę czwarty paragraf:

 

§ 4. Traci moc rozporządzenie Ministra Zdrowia z dnia 26 sierpnia 2015 r. w sprawie grup środków spożywczych

przeznaczonych do sprzedaży dzieciom i młodzieży w jednostkach systemu oświaty oraz wymagań, jakie muszą spełniać

środki spożywcze stosowane w ramach żywienia zbiorowego dzieci i młodzieży w tych jednostkach (Dz. U. poz. 1256).

 

Bez wątpienia można mówić o swoistej deregulacji – w pozytywnym tego słowa znaczeniu. Skontaktowaliśmy się z jedną ze sklepikarek sprzedającej produkty spożywcze w jednym z piotrkowskich gimnazjów. Jej sytuacja była dosyć trudna – rozważała nawet wycofanie się z interesu. Poprosiliśmy ją o komentarz w tej sprawie. Była zaskoczona, bo o wprowadzonych zmianach nie wiedziała i zapowiedziała, że dopiero się z nimi zapozna.

 

Rozporządzenie wchodzi w życie 1 września. Do końca roku w ramach żywienia zbiorowego dzieci i młodzieży w jednostkach systemu oświaty mogą być stosowane grupy środków spożywczych oraz wymagania, jakie muszą spełniać środki spożywcze określone w przepisach, o których mowa w czwartym paragrafie.


Pełną treść rozporządzenia można znaleźć tutaj.

 


Zainteresował temat?

1

0


Zobacz również

reklama

Komentarze (10)

Zaloguj się: FacebookGoogleKonto ePiotrkow.pl
loading
Portal epiotrkow.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników. Osoby komentujące czynią to na swoją odpowiedzialność karną lub cywilną.

Witek ~Witek (Gość)06.08.2016 22:38

To mi sensacja dzieci i tak kupia to co chcą poza szkołą i jak do niej wchodza mja już swoje zakupy w plecaku.W gimnazjum jak moje dzieci chodziły można było narkotyki kupić bo i dilerzy byli.jednak na wywiadówce zawsze było ,że szkoła wolna od narkotyków i to mówiła dyrektor we obezcnosci urzędników gminy jak i policjii.Widocznie szkoła wyznawała zasade jak nie możesz pokonac wroga to się do niego przyłącz.Albo tak marna świadomość nauczycieli była i reszty urzedników bo jak wytłumaczyć fakt ,ze na oknach w doniczkach rosła marycha i nawet nauczyciele nie mieli pojęcia co to za kwiatek chodziło o gimnazjum Wolbórz przed laty.Moim zdaniem gimnazja to demoralizacja młodziezy i nic więcej

10


Al Bundy ~Al Bundy (Gość)05.08.2016 23:22

Z każdego kretynizmu można zrobić sensację co najmniej dwukrotnie. Raz podczas jego wprowadzania, drugi raz podczas jego wycofywania lub "łagodzenia". Płodząc kretynizmy posłowie i urzędasy udowadniają wszem i wobec swoją "niezbędną przydatność". A plebs ma radochę, że "grono ekspertów" dba o zdrowie jego potomstwa. Bo nawet w dobie powszechnego dostępu (i to na przysłowiowe wyciągnięcie ręki!) do wiedzy wszelakiej, plebs jest zbyt leniwy i zbyt głupi by zdrowo wychowywać własne potomstwo. Jednocześnie ten ciemny plebs ma wszelkie kompetencje, by dupokratycznie wybrać sobie grono zarządzających nim "ekspertów". Epoka debiloceńska!

Komentarz był edytowany przez autora: 05.08.2016 23:24

30


cynik ~cynik (Gość)05.08.2016 09:37

I czy w tym kraju można planować sobie przyszłość? Co rok to "zmiana" co cztery lata "rewolucja"...Ile to ja już tych rewolucji przeżyłem. Urodziłem się w socjalizmie ,żyję w kapitaliżmie a w jakim ustroju umrę ? W tym jednak wypadku /sklepiki szkolne/ jestem raczej pozytywnie nastawiony gdyż to co się działo w nadawało się tylko na ...dobrą komedię. Zresztą po wakacjach dzieciaki wrócą do szkół nieźle podtuczone gdyż sprzedaż lodów w moim osiedlowym sklepiku jest wyjątkowo wysoka.

90


pytająca? ~pytająca? (Gość)05.08.2016 16:51

co to są dróżdżówki?

04


snoop drągi drong ~snoop drągi drong (Gość)05.08.2016 09:22

A dopalacze? ;)

49


reklama
reklama

Społeczność

Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!

Życzymy miłego przeglądania naszej strony!

zamknij komunikat