Wszystkich argumentów można było wysłuchać we wtorkowym wydaniu Magla w Strefie FM.
A chodzi oczywiście o wydarzenie sprzed kilku dni. Europoseł Kongresu Nowej Prawicy, szef tej partii, ulubieniec pewnej grupy internautów i wreszcie były poseł Janusz Korwin-Mikke uderza w twarz innego europosła, prominentnego polityka PO, ale także byłego współpracownika PRL-owskich służb Michała Boniego. Czegoś takiego jeszcze w naszej polityce nie było, a przynajmniej nie zostało ujawnione. Ale dziś w dobie internetu wszystko dzieje się szybciej. Zresztą o samym zdarzeniu spoliczkowany... sam poinformował w sieci.
No i się zaczęło. Oczywiście w sieci. Wbrew oczekiwaniom wielu, sporo głosów poparcia zyskał... atakujący. Że dobrze zrobił agentowi, że 22 lata temu (sic!) sam został przez uderzonego nazwany oszołomem, że spoliczkowanie to nic złego, że uderzony to żaden mężczyzna, a uderzający - owszem. I to honorowy, bo przecież wcześniej zapowiadał, że uderzy, odpłacając za słowa sprzed ponad dwudziestu lat.
- To jest ciekawe, że media koncentrują się na akcie spoliczkowania, a nie na tym, kim był Michał Boni - dziwi się działacz KNP Tomasz Słota. - A przecież ten człowiek w kilku rządach pełnił ważne funkcje, chociaż w czasach PRL był współpracownikiem tajnych służb. Janusz Korwin-Mikke wyraźnie zapowiadał w wywiadach, że czuje się przez niego obrażony (Boni z mównicy sejmowej w 1992 roku nazwał JKM oszołomem i idiotą - przy. red.), nie miał okazji uzyskać przeprosin, więc sam wymierzy mu honorowy policzek. Pan Boni został spoliczkowany, bo głosił kłamstwa, obrażał pana Korwina i nigdy za to nie przeprosił. Uważam zatem, że spoliczkowanie w tej sytuacji jest usprawiedliwione. Poza tym to była sprawa między tymi panami.
- Janusz Korwin-Mikke musi swój elektorat karmić różnymi skandalami - uważa powiatowy radny SLD w Bełchatowie Marcin Rzepecki. - Taki poziom w polityce mi nie odpowiada, choć sam mam na koncie np. wyzwanie na debatę posła Macierewicza i tym samym zakłócenie jego spotkania z wyborcami. Ale co innego wyzwanie do dyskusji, a co innego uderzenie w twarz. Uważam jednak, że nie jest to - jak chcą niektórzy - przesunięcie kolejnej granicy w naszej polityce. Do takiego przesunięcia, czy też przekroczenia może się posunąć tylko JKM.
Ze strony prowadzących Magiel padło też pytanie, czy JKM byłby tak odważny w stosunku np. do Tomasza Adamka, ale tutaj odpowiedzi raczej nie poznamy. Adamek nie dostał się do Parlamentu Europejskiego.
A jakie jest Państwa zdanie w kwestii najsłynniejszego „liścia” ostatnich dni?
- Zespół Piotrowskie Dudki nominowany w konkursie Nasze Muzyczne Źródełko
- Akcja "Twoje Światła – Nasze Bezpieczeństwo" przyciągnęła piotrkowskich kierowców
- Konferencja astronomiczna "Sky is Not the Limit"
- 7 tysięcy wykroczeń w październiku w województwie łódzkim. Jak wypadł Piotrków?
- W Oprzężowie sprzęt kupiony z grantu już się przydał
- Uroczysta inauguracja Młodzieżowej Rady Miasta Piotrkowa Trybunalskiego
- Ślisko na drogach. Jedźcie ostrożnie
- Sprawdź bezpłatnie swoje światła w aucie
- W województwie łódzkim 74 tys. cudzoziemców ubezpieczonych w ZUS