Apel związkowców do premiera ws. powstania elektrowni jądrowej w regionie bełchatowskim

PAPBełchatów Czwartek, 07 listopada 202446
Blisko 30 organizacji związkowych z kopalni i elektrowni w Bełchatowie i Turowie zaapelowało do premiera Donalda Tuska o działania na rzecz powstania w regionie bełchatowskim elektrowni jądrowej. - To szansa na uniknięcie katastrofy społecznej, ekonomicznej i środowiskowej - napisano.
fot. archiwum epiotrkow.pl fot. archiwum epiotrkow.pl

Jak poinformował PAP przewodniczący Związku Zawodowego Pracowników Ruchu Ciągłego w KWB Bełchatów Adam Blada apel o poparcie działań na rzecz powstania elektrowni jądrowej w regionie bełchatowskim w ramach sprawiedliwej transformacji polskiej energetyki trafił do Kancelarii Prezesa Rady Ministrów na początku tygodnia. Wskazano, że jest on związany z coraz czytelniejszymi sygnałami likwidacji jednostek wytwórczych pracujących na węglu brunatnym, a zatem likwidacji kopalni i elektrowni.

- Nie chcemy podzielić losu katastrofalnej w skutkach transformacji Dolnośląskiego Zagłębia Węglowego (Wałbrzych). Jesteśmy zdeterminowani do działania, aby Bełchatów pozostał energetycznym centrum Polski przez wiele kolejnych lat. Usiądźmy zatem do wspólnego stołu rozmów, gdzie nawet najtrudniejszy problem można przekuć we wspólny sukces – podkreślono w apelu, pod którym podpisało się blisko 30 organizacji związkowych działających w kopalniach i elektrowniach w Bełchatowie i Turowie.

Zwrócono uwagę, że z działającym w Bełchatowie od 1980 r. kompleksem górniczo-energetycznym bezpośrednio związanych było lub jest ponad 20 tys. osób. Obecnie w kopalni zatrudnionych jest 4,5 tysiąca pracowników, 2,7 tysiąca pracuje zaś w elektrowni. Współdziałające spółki zależne dają pracę 5,5 tys. pracownikom. Wskazano również na potencjał zasobów węgla w złożu oraz techniczny kompleks i przeprowadzone w nim inwestycje i modernizacje.

- Nieprzemyślane działania w procesie trudnej transformacji energetycznej mogą przyczynić się do katastrofy społecznej, ekonomicznej i środowiskowej, z której region bełchatowski już nigdy się nie podniesie – napisano.

Związkowcy przyznali, że są świadomi konieczności zmian i właśnie w nich upatrują szansy oraz dobrych rozwiązań dla Bełchatowa i okolic. - Chcemy jasnego przekazu, czy strona rządowa wykorzysta wszechstronny potencjał tej lokalizacji dla elektrowni jądrowej – zaznaczono.

 

Według związków za lokalizacją elektrowni jądrowej w kompleksie Bełchatów przemawiają m.in.: istniejąca już sieć elektroenergetyczna wokół Bełchatowa; sieć transportu drogowego i kolejowego; dostępność wody chłodzącej dla obiektów jądrowych; tereny uzbrojone z pełną infrastrukturą, od lat kulturowo związane z działalnością przemysłową; możliwość wykorzystania do budowy bloku jądrowego istniejącej infrastruktury bloku węglowego; potencjał pracowniczy z kadrą inżynieryjno-techniczną; większa społeczna akceptacja na terenach przemysłowych w obliczu dekarbonizacji.

 

- A przede wszystkim obecność dużego partnera PGE GiEK S.A., który jako jedyny w sposób praktyczny, metodyczny i sprawczy w krótkim czasie może przeprowadzić konieczną przemianę. (...) PGE GiEK S.A. może być gwarantem wykonania tej operacji w oparciu o posiadane zasoby ludzkie, operacyjne i sprzętowe – dodano.

 

W opinii związkowców, przedwczesna likwidacja aktywów węglowych bez alternatywnego rozwiązania będzie nieakceptowalna dla strony społecznej, a dodatkowo dla państwa będzie wiązała się z poniesieniem miliardowych kosztów likwidacji obiektów przemysłowych na terenie kopalni i elektrowni oraz przymusowych odejść pracowniczych, a także zarzutem nieracjonalnej gospodarki złożem.

 

- Mając powyższe na uwadze, prosimy o poparcie działań dla rozwoju regionu bełchatowskiego, w tym dla działań na rzecz zgody dla lokalizacji elektrowni jądrowej oraz wyznaczenie terminu do rozpoczęcia rozmów przy jednym stole, gdzie możliwe byłoby wspólne zaplanowanie realizacji naszego projektu – zaapelowali do premiera związkowcy.

 

Prezes PGE Górnictwo i Energetyka Konwencjonalna Jacek Kaczorowski powiedział PAP, że rozważanie centralnej Polski jako lokalizacji w projekcie jądrowym jest przedmiotem wstępnych analiz.

- Bełchatów dysponuje wystarczającym do projektu jądrowego wyprowadzeniem mocy na poziomie 5,5 gigawata. Ma także do dyspozycji zasoby wodne pozwalające na bezpośrednią lokalizację elektrowni jądrowej, zasoby ludzkie oraz przyzwolenie społeczne – zapewnił Kaczorowski. 

Zaznaczył, że nie zapadły żadne decyzje i nie są one w gestii spółki. Projekt to faza koncepcyjna, polegająca na przygotowaniu analiz, które umożliwią podjęcie decydentom najlepszej decyzji.

 

Obecna wersja Programu polskiej energetyki jądrowej (PPEJ) z 2020 r. zakłada budowę dwóch elektrowni jądrowych o łącznej mocy 6-9 GW przez należącą w 100 proc. do Skarbu Państwa spółką Polskie Elektrownie Jądrowe (PEJ) jako inwestorem i operatorem. Jako partnera dla pierwszej elektrowni poprzedni rząd wskazał konsorcjum Westinghouse-Bechtel. Ma ona powstać w lokalizacji Lubiatowo-Kopalino na Pomorzu. Ministerstwo klimatu zapowiedziało zaktualizowanie PPEJ w jeszcze w tym roku. W programie ma znaleźć się budowa w Polsce SMR-ów. (PAP)


Zainteresował temat?

9

4


Zobacz również

Komentarze (46)

Zaloguj się: FacebookGoogleKonto ePiotrkow.pl
loading
Portal epiotrkow.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników. Osoby komentujące czynią to na swoją odpowiedzialność karną lub cywilną.

abcde ~abcde (Gość)07.11.2024 13:03

Do związkowców: katastrofę środowiskową to zrobił wasz zakład pracy, emisja pyłów i trucizn. Jesteście olbrzymim problemem dla środowiska. Poziom wód gruntowych jest katastrofalnie niski, poprzez odpompowywanie wody. Zarobki w kopalni i elektrowni zawsze były bardzo wysokie, w stosunku do innych gałęzi, więc powinniście sobie z pensji odłożyć na cięższe czasy. Inni nie mieli z czego. Problemy społeczne--zdecydowana większość pracowników to pracownicy napływowi z całego kraju. Nie stanowiło to dla nich problemu aby przyjechać do Bełchatowa, więc nie powinno być problemu aby zmienić ponownie miejsce pobytu.

2318


EP1500 EP1500ranga07.11.2024 14:50

Skoro już o truciu wspominamy, to ja zapytam. Dlaczego w Piotrkowie Trybunalskim, wieczorem oraz w nocy strach uchylić okno w domu, nie mówiąc już o wyjściu na zewnątrz? Dlaczego czuć swąd palonej gumy i plastiku? Dlaczego dopuszczalne normy zapylenia co wieczór przekraczane są ponad tysiąckrotnie? I dlaczego nikt o tym nie mówi, nie reaguje?

IMG_20241107_143421.jpg

185


Kukła z pałacu ~Kukła z pałacu (Gość)07.11.2024 14:12

Jeszcze im mało. Truła Piotrków i.okolice tyle lat. Starczy tego. Pensje po kilkadziesiąt tysięcy, nie mówiąc o innych przywilejach np. emerytalnych. Wstyd. Koniec tego rozpasania i przywilejów kosztem innych grup.

128


czas ~czas (Gość)07.11.2024 13:36

mieć własny węgiel i najtańszy prąd z tego ,jednocześnie płacić NAJWYŻSZE ceny za zielone ekoszaleństwo ? tylko nasi tak potrafią ,ilości zamykanych zakładów już teraz poraża ,przy tej polityce gospodarczej /deficyt/ wkrótce wszyscy odczujemy ,tak jak powodzianie /skuteczności / naszej władzy

186


termit ~termit (Gość)07.11.2024 17:40

No a ja nie chciałbym oglądać grzybów na niebie!? Po kiego nam tak droga i niebezpieczna dla środowiska elektrownia, skoro geniusz Morawiecki jako jedyny na świecie rozbił młotkiem atom!? Wystarczy kowadło i młotek i już mamy mini reaktor atomowy, przyjazny dla środowiska!?

46


DonaldZbawiciel ~DonaldZbawiciel (Gość)07.11.2024 16:36

Donald jest za ale ma warunek by właścicielem tej elektrowni były Niemcy w innym przypadku jest to nieekonomiczne nieopłacalne dla naszego państwa .

89


ile Polski w Polsce ~ile Polski w Polsce (Gość)07.11.2024 17:02

Mieć rurę z gazem i ropą (na którą społeczeństwo się wykosztowało, najtańszy przesył) do najtańszej energii z Rosji, mieć węgiel pod ziemia, który można zgazowywać, mieć wody geotermalne. mieć wiatr i słońce mieć rzeki (budowa elektrowni szczytowo- pompowych) i uzależniać się od dostaw dostaw drogą morską (nie mając statków) tak tylko mogą działać rządy w tym kolonialnym kraju po 1990 roku. Dodam uranu też nie mamy (wywiózł go ZSRR po wojnie z Dolnego Śląska) i będziemy słono płacić nie tylko za wybudowanie tych elektrowni, ale też za uran do nich, a potem za składowanie odpadów. Niemcy cierpią po odcięciu gazu z Rosji i my też cierpimy jak np. produkcja grupy azoty (straty, brak konkurencyjności). Zamknięcie reszty obecnych kopalni i elektrowni to całkowite uzależnienie od obcych.

32


Hmmm ~Hmmm (Gość)07.11.2024 15:44

Gdybyśmy policzyli zanieczyszczenia i CO2 związane z produkcją wiatraków,, czy paneli FV oraz przyszły koszt ich utylizacji, to wcale nie będzie tak Eko. Obecnie kraje mają problem z recyklingiem paneli czy śmigłami wiatraków, więc są one zwyczajnie składowane....
Druga sprawa, że OZE nie jest stabilnym źródłem energii, więc jedynym rozsądnym rozwiązaniem jest utrzymywanie mixu energetycznego. Trochę węgla, trochę atomu, trochę OZE. Ekologia, Ekologia, ale biznes musi się kręcić....

73


go?ć_jan ~go?ć_jan (Gość)07.11.2024 15:04

Widać, że w tych kopalniach i elektrowniach jest bardzo dużo związków zawodowych. To chyba bardzo dobry interes i polityka.

92


Kilofek ~Kilofek (Gość)07.11.2024 14:19

Byłem sztygarem na dziale ostrzenia kilofów. Teraz będę kierownikiem i będę pręty paliwowe ładował. Bełchatów do zaorania, całe życie tylko roszczenia. Weźcie prywaciarza zarza was nauczy roboty. Połowę zwolnić reszcie obniżyć uposażenie. Wystarczy przejechać przez Bełchatów- jaki dobrobyt. To bardzo roszczeniowa klasa.

66


reklama
reklama

Społeczność

Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!

Życzymy miłego przeglądania naszej strony!

zamknij komunikat