Choć od dobrych 20 lat Polska nie jest już państwem policyjnym, absurdalne zakazy fotografowania różnych obiektów, także w Łódzkiem, nadal przypominają czasy PRL.
Tablica zabraniająca robienia zdjęć poraża zwiedzających m.in. na tarasie widokowym Kopalni Węgla Brunatnego w Bełchatowie. Czemu ma służyć? Beata Nawrot-Miler, rzecznik bełchatowskiej kopalni, wyjaśnia tylko, że zakaz wiąże się z decyzją ministra skarbu i umieszczeniem zakładu na liście "państwowych obszarów, obiektów i urządzeń podlegających obowiązkowej ochronie". Jak ten zakaz jest egzekwowany? Ochroniarze mogą nas zrewidować. Rzecznik nie odpowiedziała jednak, czy kogoś ukarano za to, że nie zastosował się do kuriozalnego ograniczenia.
Inny przykład to Urząd Pocztowy nr 1 w Piotrkowie Trybunalskim. Tabliczka zakazująca fotografowania jest odnawiana, choć nikt nie może zabronić sfotografowania tego budynku użyteczności publicznej.
- Budynki Poczty Polskiej nie mają charakteru tajnego i takie tablice nie powinny się na nich znajdować - przyznaje Michał Dziewulski z biura prasowego PP w Warszawie. - Przypadek w Piotrkowie Trybunalskim jest incydentalny i pierwszy raz o nim słyszę. Tablice zostaną zdjęte podczas remontu elewacji budynku.
Zupełnie bezprawne są także zakazy fotografowania, które umieszcza się na licznych w województwie łódzkim salonach gier hazardowych. O ile na zrobienie zdjęcia w środku musi wyrazić zgodę właściciel, to z zewnątrz można budynek uwieczniać do woli.
Rafał Klepczarek
więcej w POLSKA Dziennik Łódzki