W przypadku wypłaty wynagrodzenia „z góry", pracownik musi liczyć się z obowiązkiem jego zwrotu w kolejnym miesiącu kalendarzowym. Tak jest w przypadku nauczycieli, którzy właśnie w taki sposób są rozliczani za swoją pracę.
Od pensji nauczyciela dyplomowanego z tytułem magistra i przygotowaniem pedagogicznym, wynoszącej 3483 zł brutto, za tydzień strajku należy odjąć 864 zł brutto.
Wypłacenie wynagrodzenia za strajk byłoby złamaniem ustawy o dyscyplinie finansów publicznych. Dlatego samorządowcy szukają sposobów, by zrekompensować nauczycielom stratę. Prezydent Łodzi zadeklarowała na przykład, że nauczyciele dostaną wynagrodzenie za okres strajku w formie dodatków. Niektóre samorządy, jak np. we Włocławku, rozważają umożliwienie nauczycielom odpracowanie dni strajkowych albo zwiększenie budżetu na zajęcia pozalekcyjne.