Była to już IV edycja balu dla kochających i interesujących się motocyklami. – Jak co roku bal cieszył się wielką popularnością. To impreza dość klimatyczna, ponieważ spotyka się brać motocyklowa w jednym miejscu przy dobrej rockowej (i nie tylko) muzyce. Mam nadzieję, że kolejna edycja cieszyła się będzie jeszcze większym zainteresowaniem niż tegoroczna. W tym roku połączyliśmy bal ostatkowy z balem motocyklowym. Myślę, że to bardzo dobry pomysł o czym świadczy opinia gości. Ja ze swojej strony zapraszam już za rok – mówił Kuba Wolski z Altamiry.
Tomasz Bubas, prezes piotrkowskiego klubu motocyklowego Quo Vadis wyjaśnił, iż idea zorganizowania takiego właśnie balu karnawałowego była bardzo spontaniczna. – Tak naprawdę sam nie pamiętam od kogo wyszła ta propozycja, ponieważ były różne bale. Jakoś tak z kolegami wpadliśmy na pomysł, że można zrobić imprezę pod kątem motocyklowym.
- Taki bal różni się od innych tym, że przy stole można usłyszeć rozmowy tylko i wyłącznie o motocyklach – podsumował Tomasz Bubas.
Goście bawili się do samego rana.
MW