Tylko raz w meczu 15. kolejki sezonu zasadniczego żeńskiej ORLEN Superligi na prowadzeniu była drużyna Sośnicy Gliwice. Było to na początku pojedynku, kiedy na świetlnej tablicy widniał wynik 1:0 dla gospodyń. Później już przez praktycznie cały mecz wygrywała Piotrcovia. Cieszą kolejne trzy punkty, które pozwalają zbliżyć się do Startu Elbląg i MKS URBIS Gniezno (czwarte i piąte miejsce w tabeli). Do zakończenia pierwszej części sezonu zostały jeszcze trzy mecze, a później zespoły zostaną podzielone na dwie grupy: mistrzowską (miejsca 1-6) i walczącą o utrzymanie w lidze (miejsca 7-10). Po wygranej w Gliwicach Piotrcovia właściwie jest już pewna gry w silniejszej stawce.
Do przerwy było 11:8 dla naszego zespołu, a w drugiej połowie, po chwilowym przestoju w ofensywie, Sośnica doszła dwukrotnie na remis (12:12 i 15:15). Kwadrans przed końcem meczu było już jednak 19:15 dla Piotrcovii, a cały mecz zakończył się wygraną naszej drużyny 27:24. To drugie w tym sezonie zwycięstwo nad zespołem prowadzonym przez Michała Kubisztala.
Najskuteczniejszą zawodniczką pojedynku była Ausra Arcisevskaja. Nasza rozgrywająca rzuciła siedem bramek. Po cztery razy do siatki rywalek trafiły: Joanna Gadzina i Romana Roszak. Znów bramkę zapisała na swoim koncie Karolina Sarnecka, co powoli staje się tradycją. Piotrcovia dopisuje więc do swojego dorobku kolejne trzy punkty i łącznie ma ich na koncie 20 (sześć wygranych w regulaminowym czasie i jedno zwycięstwo po rzutach karnych).
Wydarzeniem pojedynku było przekroczenie granicy 1000 rzuconych bramek w najwyższej klasie rozgrywkowej przez Romanę Roszak. Nasza zawodniczka zaczęła w sezonie 2013/2014, a dziś doszła do tysiąca. Wcześniej zdobywała bramki także dla Pogoni Szczecin, AZS Koszalin i MKS FunFloor Lublin. Życzymy Romce kolejnego tysiąca - tylko i wyłącznie już w barwach Piotrcovii.