Policja ustala osoby naruszające zasady obowiązkowej kwarantanny, sporządza notatkę służbową, którą następnie przekazuje do Państwowego Powiatowego Inspektora Sanitarnego, a wtedy rozpoczyna się postępowanie administracyjne w celu nałożenia kary. Decyzję i zawiadomienie przekazuje się policji, którą następnie funkcjonariusz dostarcza osobie łamiącej zasady kwarantanny lub zakaz zgromadzeń. Podpisaną decyzję policja przekazuje ponownie do sanepidu.
Jak wyjaśnia Elżbieta Dobrzyńska, dyrektor Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Piotrkowie, kary nakładane są w oparciu o dwa przepisy. - Pierwsza to Ustawa o zmianie ustawy o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych, na mocy której nakładamy kary związane ze stwierdzeniem naruszenia obowiązku kwarantanny. Tam jest kara do 30 tys. zł. Pozostałe dotyczą zgromadzeń w miejscach publicznych nakładamy na mocy Ustawy o chorobach zakaźnych, a kary zaczynają się od 10 tys. zł - tłumaczy dyrektor piotrkowskiego sanepidu.
Najwyższa dotychczas nałożona kara to 10 tys. zł na złamanie zakazu gromadzenia się w miejscach publicznych. Do piotrkowskiego sanepidu dotarły trzy odwołania od nałożonych kar administracyjnych.