Tegoroczne święto Bożego Ciała upłynęło nad Zalewem Sulejowskim pod znakiem parady jachtów. Wzięło w niej udział 45 jednostek. Rejs wiódł od portu w Bronisławowie do portu przy tamie w Smardzewicach. Parada rozpoczęła sezon żeglarski nad Zalewem Sulejowskim. Niektórzy z żeglarzy żartowali sobie, iż była to prawdziwa procesja pod żaglami.
Pomysłodawcą i organizatorem wydarzenia był Ryszard Skura, który, dmąc trzykrotnie w róg o godzinie 11:00, dał znać wszystkim jednostkom do wypłynięcia. – W tym roku mamy drugą paradę. Pierwsza odbyła się rok temu i mamy nadzieję, że stanie się to wydarzenie coroczną tradycją – mówił tuż po rejsie Ryszard Skura. – Udało nam się pobić zeszłoroczny rekord, w tym roku w paradzie wzięło udział 45 jachtów, w roku poprzednim tylko 32.
W sezonie żeglarskim po Zalewie Sulejowskim pływa około 400 jachtów, które mają do dyspozycji 7 portów. Są to jednostki z całej Polski. Oczywiście najwięcej żeglarzy pochodzi z Piotrkowa, Łodzi i miejscowości położonych wokół zalewu, niemniej można tu spotkać żeglarzy ze Śląska, Warszawy i Poznania. Sezon nad zalewem trwa do końca września.
Co sprawia, że żeglarze tak chętnie tu przybywają? – Zalew Sulejowski to bardzo piękny akwen. Moi znajomi, którzy przyjeżdżają tutaj z Mazur mówią, że tak pięknego zbiornika wodnego w centralnej Polsce się nie spodziewali – mówi Skura. Jego słowa potwierdzają inni. – Brzegi akwenu są przepiękne, można przycumować, przenocować, poza tym jest tutaj dobrze rozwinięta infrastruktura, ot takie małe Mazury w środku Polski – dopowiada Włodzimierz Kopański. Wtóruje mu piotrkowianka, Monika Śpiewak: – Jest tu dużo pięknych i spokojnych miejsc – Zatoka Zielona, Zatoka Słoneczna, gdzie do późna jest zawsze słońce, Zarzęcin czy tak zwane Brzózki po stronie Barkowic Mokrych. Naprawdę warto tu przyjeżdżać.
Żeglarzom życzymy pomyślnych wiatrów i stopy wody pod kilem.
Fot. Adam Staśkiewicz