W pierwszej połowie tego spotkania na boisku dominowała Polonia, w 20. minucie Karol Kowalczyk postraszył Daniela Niżnika strzałem z dystansu, ten zdołał jednak wybić piłkę, sześć minut później zagotowało się pod bramką Polonii, Piotr Góralczyk uderzył jednak obok bramki, kilka minut przed przerwą poloniści pokazali swoim rywalom, jak wykańczać podobne sytuacje. Eryk Sulikowski podał do Mateusza Jakubiaka, a ten technicznym uderzeniem skierował piłkę do siatki. Do przerwy wynik nie uległ już zmianie.
Na początku drugiej połowy poloniści mogli strzelić kolejną bramkę, Adrian Malicki uderzył jednak wprost w golkipera bełchatowskiej drużyny, dobitka też była nieskuteczna. Później inicjatywę przejęli bełchatowianie, w 56. minucie Tomasz Kolus mógł zdobyć wyrównującą bramkę dla swojego zespołu, ale przestrzelił, w końcu jednak goście doprowadzili do wyrównania, w 75. minucie Piotr Góralczyk urwał się obrońcom gospodarzy i nie dał szans Filipowi Błażejewskiemu. Po zdobyciu bramki bełchatowianie przyśpieszyli i na efekty nie trzeba było długo czekać, pięć minut później strzelili drugą bramkę, tym razem na listę strzelców wpisał się Jakub Bednarek. Poloniści nie zamierzali się jednak poddawać i w końcu udało im się doprowadzić do wyrównania. Dwie minuty przed zakończeniem regulaminowego czasu gry Grzegorz Kowalski sfaulował we własnym polu karnym Jakuba Grzegorzewskiego, sędzia odgwizdał rzut karny, na bramkę zamienił go minutę później Damian Gul.
- Druga połowa nie była najlepsza w naszym wykonaniu, ale najważniejsze, że udało nam się zdobyć choć jeden punkt, niezwykle cenny w kontekście walki o utrzymanie – powiedział strzelec wyrównującej bramki.
- Mam wiele zastrzeżeń do arbitrów, uważam, że w tym spotkaniu należał nam się jeszcze jeden rzut karny. Musimy teraz poszukać punktów w następnych meczach. Nasza sytuacja jest trudna, dlatego rozważaliśmy zmianę trenera, chciałem zrezygnować po zwycięstwie w Szczercowie, ale doszliśmy do wniosku, że ze względu na napięty terminarz i nie najlepszą sytuację finansową klubu zostanę do końca, a potem zobaczymy. Chciałbym też zaapelować do kibiców o wsparcie, do końca rundy pozostało już tylko pięć kolejek, dwa mecze rozegramy na własnym boisku i liczymy na doping – powiedział Robert Grzesiuk, trener Polonii.
W najbliższą sobotę Polonia zmierzy się na wyjeździe z Orłem Nieborów.
PKS Polonia Piotrków Trybunalski 2:2 (1:0) PGE GKS II Bełchatów
(40' Mateusz Jakubiak, 90' Damian Gul (karny)– 75' Piotr Góralczyk, 81' Jakub Bednarek)
PKS Polonia Piotrków Trybunalski: Błażejewski - Sulikowski, Santos, Grobelny, Polit, Paprocki, Malicki (82' Gul), Grzegorzewski, Jakubiak, Kowalczyk, Szumer ( 82' Wrona).
GKS II Bełchatów: Niźnik - Paluszkiewicz, Kowalski, Szóstakiewicz, Kolus, Lewandowski, Raś (70' Szafrański), Bloch (46' Bednarek), Nouri (68' Byszewski), Góralczyk (90' Mazerant), Łabędzki.