Słońce z tubki

Poniedziałek, 16 maja 20162
Lekko przybrązowiona skóra dodaje urody i pewności siebie. Jak uzyskać wymarzony odcień brązu bez długiego przebywania na słońcu bądź w solarium? Z pomocą przychodzi dobry samoopalacz, nawilżający kosmetyk brązujący lub zmywalny fluid do ciała.
Słońce z tubki

Dobrze wiemy, że opalanie się jest szkodliwe. Skóra nadmiernie wystawiona na działanie słońca staje się przesuszona, prędzej pojawiają się na niej zmarszczki, przebarwienia, a w konsekwencji szybciej się starzeje. Z drugiej strony – lekka opalenizna wygląda korzystnie. Kojarzy się ze zdrowiem i atrakcyjnym wyglądem: ukrywa niedoskonałości cery, ślady zmęczenia. Może więc warto sięgnąć po produkty zapewniające śliczną opaleniznę bez działania UVA i UVB, czyli samoopalacze i kosmetyki brązujące?

Samoopalacz czy kosmetyk brązujący?

Klasyczne samoopalacze zawierają DHA (dihydroksyaceton), związek o charakterze cukrowym, który po nałożeniu na skórę działa na jej powierzchniowe warstwy, wchodząc w reakcję z aminokwasami obecnymi w keratynie. W wyniku tego tworzy się złocisty pigment, a skóra uzyskuje opalony odcień. By jednak odczuć satysfakcję z efektów jego działania, trzeba go starannie dobrać do karnacji skóry. W przeciwnym wypadku pozostawi na skórze plamy, zacieki lub kolor, który będzie odbiegał od wyobrażeń. Istnieją również samoopalacze, które łączą funkcję opalającą z pielęgnacyjną, czyli nie tylko nadają kolor, ale nawilżają skórę oraz stanowią ochronę przed działaniem promieni UVA i UVB.

Przygotowanie do „opalania”

  • Na kilka dni przed zastosowaniem samoopalacza rozpocznijmy intensywne nawilżanie, by skóra była gładka i nie łuszczyła się. Użyjmy preparatów, w składzie których znajdziemy witaminę E, masło shea i antyutleniacze. Jeśli naskórek będzie suchy, opaleniźnie zabraknie naturalności i świetlistości.
  • Dzień przed aplikacją kosmetyku brązującego wydepilujmy nogi, przedramiona i pachwiny. Włoski utrudniają równomierne rozkładanie kosmetyku.
  • Przed nałożeniem samoopalacza zastosujmy peeling. Szczególną uwagę poświęćmy kolanom i łokciom, bo tam naskórek jest grubszy i bardziej zrogowaciały. Pamiętajmy, że w takich miejscach kolor zawsze wyjdzie ciemniejszy.
  • Samoopalacz zawsze nakładajmy na suchą skórę. Połączenie kosmetyku brązującego z wodą sprawi, że substancja barwiąca rozłoży się nierównomiernie i pozostawi smugi.

Sztuka aplikacji

Samoopalacz najpierw wyciskamy na dłoń (jeśli boimy się zabrudzeń, załóżmy lateksowe rękawiczki), a potem, kolistymi ruchami, miejsce przy miejscu, od nóg ku ramionom, rozsmarujmy go na skórze. Na stopy, łokcie i kostki, ze względu na nierówną powierzchnię naskórka, nałóżmy go mniej. Jeśli stosujemy kosmetyk w sprayu (np. taki imitujący naturalne rajstopy), rozpylajmy go zawsze z odległości ok. 15 cm. Spray powinien wytworzyć lekką mgiełkę, tylko wtedy zyskamy gwarancję równomiernej opalenizny. Kosmetyki w piance aplikujemy podobnie jak te w kremie, czyli wyciskamy na dłoń niewielką ilość i rozsmarowujemy. Pamiętajmy, by na koniec dokładnie umyć ręce.

Piękny kolor na dłużej

Z samoopalaczami nie wolno przesadzać! Jeśli codziennie będziemy fundować skórze porcję słońca w kremie, nabierze ona brzydkiego, żółtobrudnego odcienia. Kolejną warstwę kosmetyku nałóżmy po trzech dniach – tak, by kolor nie spłowiał, ale i nie był za ciemny. Po tygodniu od pierwszej aplikacji, ponownie zróbmy peeling całego ciała, i posmarujmy się kosmetykiem brązującym. Na co dzień nie zapomnijmy o nawilżaniu. – Mimo że kosmetyki opalające coraz częściej zawierają witaminy, olejki czy wyciągi roślinne chroniące skórę przed zbytnim wysuszeniem, i tak potrzebuje ona codziennej porcji balsamu czy mleczka – mówi dr Karolina Bazela, ekspert marki LIRENE. Pamiętajmy też, że użycie samoopalacza nie zwalnia nas ze stosowania preparatów z filtrem UV, które zawsze powinnyśmy nałożyć przed wyjściem na dwór.

Kosmetyki brązujące

Jeśli nie lubimy klasycznych samoopalaczy, a zależy nam na złocistym odcieniu skóry, sięgnijmy po kremy albo balsamy delikatnie brązujące takie jak Lirene Body Arabica. W składzie mają niższe niż w samoopalaczach stężenie DHA, oraz – dodatkowo przyciemniające skórę – wyciągi z orzecha zielonej kawy lub beta-karoten i inne karotenoidy, będące źródłem prowitaminy A. Największą zaletą tych preparatów jest to, że tworzą opaleniznę stopniowo i mają dodatkowe działanie nawilżające, wyszczuplające lub antycellulitowe. Mimo że działają delikatnie i tak wymagają równomiernego rozprowadzenia po skórze. Można je stosować dzień po dniu, choć warto od czasu do czasu robić przerwę – w przeciwnym wypadku ciało nabierze nienaturalnej barwy.

Dobrym sposobem na uzyskanie ładnego koloru skóry jest również stosowanie koloryzujących fluidów do ciała. W momencie ich nakładania ukryte pigmenty uwalniają delikatny odcień, dzięki czemu cera nabiera lekko opalonej barwy i świetlistości. Kolor zmywa się podczas pierwszego mycia.

Jak wyrównać kolor?

Gdy mimo starannego nałożenia kosmetyku na skórze pojawią się plamy, pomoże kąpiel w wodzie z dodatkiem kwasku cytrynowego i codzienne nakładanie kosmetyków z kwasami owocowymi lub retinolem. Przyspieszają proces złuszczania naskórka, więc kolor szybciej się wyrówna.


Zainteresował temat?

0

3


Zobacz również

Komentarze (2)

Zaloguj się: FacebookGoogleKonto ePiotrkow.pl
loading
Portal epiotrkow.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników. Osoby komentujące czynią to na swoją odpowiedzialność karną lub cywilną.

artur ~artur (Gość)16.05.2016 21:15

najlepiej to do solarium. podobno w Piotrkowie opadają najlepiej w Planetsun

00


nie-głupia blondi ~nie-głupia blondi (Gość)16.05.2016 16:02

A ja słyszałam że najlepiej to się pomiziać z ciemnoskórym facetem. Opalenizna dłużej trzyma

10


reklama
reklama

Społeczność

Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!

Życzymy miłego przeglądania naszej strony!

zamknij komunikat