Umowę o utworzeniu ligi KLZ zawarła z Polskim Związkiem Zapaśniczym. PZZ uzyskał zgodę ministra sportu.
- To nowatorski pomysł. Na świecie nie było jeszcze takich rozgrywek, w których walczyliby klasycy, wolniacy i kobiety. Zawodnicy będą walczyć w kategoriach olimpijskich. W pierwszym meczu między danymi drużynami wystartuje po 3 wolniaków i klasyków oraz 3 kobiety. W meczu rewanżowym walki odbywać się będą w pozostałych dziewięciu kategoriach olimpijskich. To oznacza, że aby myśleć o tytule mistrza Polski, trzeba mieć mocnych zawodników we wszystkich kategoriach – wyjaśnia Damian Fedorowicz, prezes Krajowej Ligi Zapaśniczej.
Deklarację udziału w KLZ złożyły kluby z 8 miast w tym Atletyczny Klub Sportowy. Oficjalnie Piotrków akces do ligi złożył we wtorek 22 września. Na razie nasza drużyna będzie funkcjonować pod nazwą AKS, ale może się to zmienić w przyszłości.
- Budżet na nagrody finansowe dla klubów wynosi ok. pół miliona złotych. System płac został tak wynegocjowany, żeby te słabsze kluby nie były pokrzywdzone. W fazie grupowej każdy zespół dostanie tyle samo pieniędzy, w play-offach stawki za każdy mecz ulegają zwiększeniu – dodał Fedorowicz.
Rozgrywki mają rozpocząć się w 2016 roku, po zakończeniu Igrzysk Olimpijskich w Rio de Janeiro. Do tego czasu będą trwały formalności związane z podpisaniem umów z klubami. Krajowa Liga Zapaśnicza prowadzi również rozmowy z potencjalnymi nadawcami telewizyjnymi.