Tylko co ma to wspólnego z Tomaszowem, skoro zdarzenie, miało miejsce w Kosowie? Kolejny piknik wyborczy, tyle, że ten jest,, uśmiechnięty", a te pisowskie były,, nielegalne".
Z tego co do tej pory mi wiadomo, ostatnia walka Stefana Karaszewskiego miała miejsce we wsi Kosów, niedaleko torów kolejowych, gdzie zginął w nierównej walce z wojskami niemieckimi.Wydarzenie to upamiętnia głaz-pomnik znajdujący się obok przejazdu kolejowego we wsi Kosów, który poświęcony jest temu bohaterskiemu, polskiemu żołnierzowi.
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!