Tak do końca to nie jest tak jak mówisz. Bo kogo zainteresuje pani Marczuk - osóbka, która przyjechała do Polski dla pieniędzy i zamierzenie zrealizowała poprzez ... powiedzmy małżeństwo z nadzianym gościem. Osóbka, która prowadziła dziwne interesy przy pomocy niefakturowanej forsy chowanej do reklamówki. Jak można kogoś takiego wziąć na partyjne sztandary?
Mnie się wydaje, że dokonując takiego wyboru Leszek Miller nie kierował się rozumem, tylko czymś, co znajduje się dużo niżej.
Jedynym rozsądnym wytłumaczeniem dla decyzji Millera mogłaby być chęć przypomnienia wyborcom o lewicowych i - jak to się czasem niesłusznie mówi - roszczeniowych postawach, że dawać to może tylko SLD oraz jako przestroga przed „faszystowskim” PiS, który może skrzywdzić każdego, czego niby najlepszym dowodem jest przypadek pani Marczuk.
Tyle tylko, że zdaniem bardzo wielu ludzi, krzywda jaką pani Marczuk wyrządził PiS polega na tym, że nie zachowano procedury przy udowadnianiu jej udziału w przestępstwie...
Wiem, że ewentualny sukces Marczuk L.Miller traktował będzie jako osobistą zemstę za swoje polityczne porażki sprzed 10 lat. Tyle tylko, czy polityk aspirujący do najwyższych urzędów i miana męża stanu powinien kierować się tak niskimi pobudkami?
I jeszcze jedno, czy SLD mrugając oczkiem - jako potencjalny koalicjant - wystarczająco już skompromitowanego 6 latami nieudolnych rządów PO - rzeczywiście zamierza walczyć o interesy Polski i Polaków, czy interesują go tylko apetyty głodnych stołków działaczy ?
Przeceniasz, moim zdaniem, możliwości Przewodniczącego w tej dziedzinie. A niesłusznie nie doceniasz jego nieskrywanej sympatii do
Zwłaszcza w kontekście prawdziwych, a skromnie pozostających w cieniu "reżyserów" niepokojów na Ukrainie.
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!