Bez przesady z tym narzekaniem na ten szpital. Poród to poród nie ma ze nie będzie nic bolało. Znieczulenie delikatnie przyćmi ten ból.
Ja urodziłam dwójkę dzieci na rosvelta i nie narzeka a jak czytam że jadą do Łódź czy Bełchatowa to mi się śmiać chce jak Ci wody odejdą i skurcze cie złapią to powodzenia w drodze do Łódzi to chyba piszą co jeszcze nie rodziły zenada.
Dlatego nigdy nie urodze dziecka... to co się wyprawia na porodówkach, gdy poczyta się fora internetowe woła o pomstę do nieba. Ogranicze sobie tę wątpliwą przyjemność...
Zdążyłam urodzić moje dzieci na Rakowskiej. Oddział był super po remoncie - osobne pokoje świetnie wyposażone, miejsce do spania dla osoby towarzyszącej nocą. Personel życzliwy i pomocny. Sam poród przebiegał w dobrej atmosferze. Przyjaciółka z Warszawy nie wierzyła, że to wszystko w ramach NFZ.
Cóż, czas przeszły dokonany. Ciekawe komu "przeszkadzały" takie warunki i zdecydował o przeniesieniu oddziału na Roosevelta?
Powodzenia dla przyszłych mam.
Nie jest tragicznie ale na Rakowskiej było lepiej... Szkoda. Położniczy był zbyt mało dochodowy to go Marek zepchnął i ma problem z głowy
Kochane kobitki, rodziłam dwa razy, nie chciałam znieczulenia bo po co faszerować dziecko juz na starcie.Pierwszy poród był dlugi, ale jesli się nie czuje dobrze skurczów to jak ma się przeć w odpowiednim momencie-sama fizjologia, trzeba się nastawić psychicznie i do boju!!
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!