Syf straszny tam i tyle ....w styczniu wszystkie noworodki miały uczulenie na proszek ....
Ja z Roosevelta po 3dniach wyszłam do domu i na drugi dzień wrucilam już niechodzilam na nogi. Roszczep spojenia i 2,5tygodnia leżenia a dziecko w domu. Oni bardzo zdziwieni co się stało. Wyniki z przyjęcia zginely szok. A z pierwszą ciąża przetrzymali i zrobili Kleszczowy. Mam bardzo zle wspomnienia.
Ciekawe...Termin mam na przyszyły tydzień 20.03.2018r i bede rodziła na Roosvelta okaze sie czy sie bede kwalifikowala...
Zatrudnili lekarzy ??? He, he. To do tej pory nie było tam anestezjologów ???
Ja urodziłam teraz na Roosevelta było dużo lepiej niż pierwszy raz n rakowskiej. Super i polecam
Zastanawiam się po jasna anielke likwidowali oddział na Rakowskiej. Tłumy na porodowce kolejka jak za prlu. Lepsi lekarze i pielęgniarki na Rakowskiej.
lekarze na położniczym doskonalą wiedzę oglądając filmy pornograficzne - wykryła kontrola na Roosevelta
A może ktoś powie, że ta nasza porodówka z wyglądu to 19 wiek.
Znajoma rodziła pierwsze dziecko na Rakowskiej. Niedawno rodziła drugie i pojechała do Skierniewic.
Trochę wstyd!
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!