Ależ ja bardzo dziękuję za tę wspaniałą, humanitarną, pełną troski o nasze dobro wskazówkę. Naprawdę ze szczerego serca DZIĘKUJĘ. I jeszcze szczerzej wyznam: z chęcią bym z niej skorzystała. NAPRAWDĘ. Odpowiedzcie mi tylko na jedno pytanie, proszę: jakże mam korzystać z czegoś, co tak de facto nie istnieje?! O jakiej komunikacji miejskiej wy tutaj piszecie??
- O tych kilku obrzympołach, co to się czasem na horyzoncie pojawią, postraszą, postraszą klekotem i aż dziw, że znajdą na tyle sił by odjechać! To nazywacie komunikacją miejską?!
- Czy może pod tym ambitnym terminem kryje się tabun mikro-nie-wiadomo-czego?!
To ja w takim razie dziękuję. Wskazówka niepotrzebna. Mam ryzykować syfilisa, dur brzuszny i Bóg wie co jeszcze? Wolę odstać w korku, nawet własnymi łapami auto z zaspy wygrzebywać, a nawet i na piechotę zasuwać, aniżeli tłuc się jak bydło jakieś!

00

Lola masz racje

00

a i jeszcze jedno gololedz?? drogowcy ogien ze sola i nie bedzie gololedzi ludzie przeciez nie mamy -20C sol dziala przy takiej temp. jak mamy dzisiaj a u mnie jest +2 wiec o co biega

00

Jechałem dzisiaj rano o godz. 7.43 ulicą Kostromską od Wojska Polskiego i zamierzałem skręcić w Polną(do Armii Krajowej) niestety mimo prób hamowania i predkości ok 45km/h(auto z ABSem) sunałem ok 10m. przeciąłem rondko i zatrzymałem sie na pasach tóż za nim...
A rzuconych było wiele zapewnień,że jezdnia wokół tego ronda bedzie na bierząco OCZYSZCZONA..i co? ...
a przeciez wele osób juz przed 7 przemierza tamtędy drogę,nietrudno o najechanie drugiego pojazdu,bądź wpadniecie w poślizg
Ach to nasze miasto!

00

pisałem o tym jakiś miesiąc temu.

00

W niedzielny poranek godz. 10 czekałem (na autobus, minibus relacji Słowackiego Rakowska) jakieś 20 minut, (pod wieżą ciśnień kierunek Pętla Słowackiego) wsiadłem. Mimo że jechało z 5 osób ciężko było się dostać na wolne siedzenia (1. dziwna konfiguracja siedzeń (czerwony sprinter) 2.na początku usiadła pani, która wszystko zablokowała, więc stałem bo miałem jeszcze torbę podróżną, złapałem się za poręcz po chwili ponad metrowy odcinek tej rurki został mi w dłoni musiałem kombinować, żeby udało mi się nie wycelować w inne osoby. ŻAŁOSNE. Marzy mi się komunikacja miejska z prawdziwego zdarzenia, gdzie można wsiąść, nic nie będzie odpadało z pojazdu, wygodnie usiąść a nie przeciskać się i kombinować z bagażem. W poprzednich wyborach jako kiełbasę sprzedawano uporządkowanie komunikacji jednak nic nie zrobiono przez prawie 20 lat w tym kierunku. Jako jedno z nielicznych miast w Polsce mamy chaos komunikacyjny. Gdyby zlikwidowano minibusy, normalne warunki pracy kierowcy by poznali w MZK, a samo przedsiębiorstwo MZK miesięcznie zarabiałoby na jeden nowy autobus. No ale lepiej jeździć śmierdzącymi rozpadającymi się autami. Fakt minibusy są w innych miastach, ale mają SWOJE dworce minibusowe, i obsługują połączenia między miastami a nie zatrzymują się gdzie popadnie i na kilku przystankach tylko. JA MAM WIZJĘ - CHYBA BĘDĘ KANDYDOWAŁ ZA 4 LATA.

00

do "Mniewsiorybka"
Obraźliwy w najwyższym stopniu i chamski bezczelnie twój komentarz został niezwłocznie usunięty z tego wątku.
Nie tylko dlatego, że dotyczył kobiety. W ogóle.
Ostrzeżenie: każdy taki twój wpis będzie z forum wyrzucany.
Gdy to nie pomoże, zablokowany zostanie twój numer IP i żadnych komentarzy nie będziesz umieszczać.
Masz od dziś wielką krechę u forowiczów, więc zachowaj minimum kultury w swoich wpisach.

00

Mnie tam wsio rybka co ten "mniewsiorybka" wypisuje, ale mojego posta też usunęli :( Płonne zatem nadzieje na to oświecenie w narodzie naszym :( Nad tym ubolewam - chamstwa nie wyleczysz, ale może choć rozjaśnisz ciemnotę.

00

Panie Szczegielniak! Jest Pan długoletnim, doświadczonym, wiarygodnym i rzetelnym policjantem drogówki i Pańskie rady zawsze są cenne, niewątpliwie.

Natomiast trochę Pana wpuścili w maliny przed mikrofonem, bo faktycznie, jak korzystać z tego czegoś, co Pan miał odwagę nazwać "komunikacją miejską".
Są dwie rzeczy, których nie trawię: głupoty i komunikacji miejskiej w Piotrkowie. Z tym, że z komunikacją jest gorzej: gdy podjeżdża autobus MZK, dostaję mdłości, ale gdy widzę nadjeżdżający bus, mam torsje. Aaa, już z osiemnaście lat tak mam.
Panie Arturze! Jest akurat odwrotnie, niż Pan mówi. Policja powinna mieszkańcom wręcz odradzać z uwagi na zwykłe bezpieczeństwo pasażerów tłuczenie się tą "komunikacją miejską".
Panie inspektorze Policji! Niech Pan, zamiast opowiadać na antenie głodne kawałki, ze swoimi ludźmi weźmie się lepiej za skontrolowanie pod względem zgodności z wymogami technicznymi tych skorup, zwanych - nie wiedzieć czemu - jakimiś "minibusami".
Jeżeli jeździ ich - załóżmy - sto (de facto, więcej jeździ), to przez rzetelne sito oględzin technicznych przejdzie kilka, góra - dziesięć.
Pan to wie. Pan Olejnik to wie. Pan Kurczyna to wie. Pan Chojniak to wie. I każdy głupi to wie.

00

A czy komunikacja miejska to konne furmanki czy auta? Zasada jest jedna. Jak mam na kogoś liczyć to liczę na siebie. Już nieraz autobus komunikacji miejskiej nie przyjechał i trzeba było biec pieszo.

00