Pozdrawiam stopka na ul.Armii Krajowej/ Żelaznej wchodzi na jezdnę nie rozglądając sie czy ktos jedzie.
A ja z kolei pozdrawiam panią Stopkę przy Gim nr 4, która jest jedną z najdokładniejszych osób, jakie znam. :)
Zawsze kulturka, ostrożność, pomaga przejść nie tylko uczniom, ale jeśli jest okazja i żaden uczeń nie idzie (priorytet), to przeprowadza także pozostałe osoby (nie to co facet koło SP16). Przejście jest sprawniejsze, no i kobitka czeka, aż wszystkie samochody przejadą/zatrzymają się, nim wpuści kogokolwiek na jezdnię. Wypisywać superlatywy można jeszcze długo, dla "cioci stopki" ocena celująca. :)
tam ciągle i ciągle ktoś jedzie. a ty mógłbyś casem zwolnić albo zatrzymać się w okolicach przejść dla pieszych i przepuścić ludzi
W tym miejscu jest ograniczenie do 30 km/h przestrzegane chyba wyłącznie przez samochody nauki jazdy. "Stopek" nie ma innej możliwości, niż wejść na przejście przed samochód. Zresztą robi to umiejętnie: najpierw wchodzi, a dzieci wpuszcza dopiero gdy widzie, że samochody się zatrzymały. Niestety wielu jadących za szybko omija "stopka".
Przydałby się tam stały fotoradar dla jadących ul. Żelazną w kierunku centrum.
raczej w drugą strone.
Wg mnie raczej właśnie w kierunku centrum, na północ. W stronę południa - w kierunku Roosevelta nie ma ograniczenia, można jechać 50. Jest pod górkę i większość jedzie raczej poprawnie. Problem jest właśnie w kierunku centrum.
Bezpieczniej? ,raczej jest odwrotnie jest ,wypadalo by przeszkolic porządnie stopki aby nie narażali dzieci jak i dorosłych ,moim zdaniem powoduja zagrożenie tylko wprowadzajac haos przed przejściem ,to zbędny wydatek UM
z tego co pamiętam było 40 ale może zmienili na 50 co nie znaczy,że tam jeżdzą przepisowo,nieraz obserwowałem jak tną wozami przy Totolotku.
Pani Stopek na Łódzkiej sama boi się wychodzić na ulicę a co dopiero mówić, że ma chronić dzieci. W 2012 stał pan stopek, który zatrzymywał auta bez problemu, nawet jak szła osoba starsza czy matka z wózkiem nie było problemu. Teraz strach puszczać dziecko do szkoły.
A co na ten temat mówią przepisy? Wkurza mnie stopek w Al. Kopernika, który zatrzymuje 4 samochody, żeby umożliwić przejście pani ok. 40 lat i matce z dzieckiem w wózku. Za tymi 4 samochodami ulica była pusta, ale pan stopek musi się wykazać i pokazać, kto tu rządzi. Nieważne, że 5 sekund później ulica byłaby pusta i nie musiałby nikogo zatrzymywać. Większa ilość spalin oraz hałasu wyemitowana przez niepotrzebnie hamujące i ruszające samochody też nikomu nie przeszkadza. Czy ci stopkowie są w ogóle przeszkoleni?
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!