Zostawili, żeby ludzie wzięli sobie drewno na opał, na zimę. Od dnia wyburzenia desek jest systematycznie mniej.
Jeśli byłaby taśma która by odgradzała to nadal mogłoby wszystko fruwać. A dzieci wejdą wszędzie. Nawet jak coś jest zakazane.
Ciekawe co tam powstanie; tak samo jak na Narutowicza obok Biedronki... Przy okazji czy budynek byłej biblioteki pedagogicznej też będzie wyburzany; póki co zniknęły tam wszystkie okna...
Ja tam widzę, że tego drewna systematycznie ubywa. Widziałem jak ludzie wózkami wywozili sporawe ilości drewna więc za góra kilka dni będzie wszystko wysprzątane. Przynajmniej z tego co się da spalić.
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!