Na tym zdjęciu jest przyszła pani prezydent Piotrkowa Trybunalskiego.
Ale czy aby w szkole można organiozwac takie spotkania? Chyba nie
W parku niech im zamontuję te interaktywne gry , bo tragedia jest to co się dzieje między lekcjami przy ZSP 1
Czyli uczeń będzie grał w grę, gdzie będzie mógł wcielić się w rolę ucznia? Zaiste, fascynująca perspektywa! Cieszę się, że chodziłem do szkoły w czasach, gdzie każdy uczeń był uczniem "w realu" i miał świadomość, że "życie to nie je bajka", i jakoś musiał się w tej rzeczywistości odnaleźć i radzić sobie na bieżąco z codziennymi problemami.
A dziś, w czasach gdy problemem jest nadmierne uzależnienie uczniów od gier komputerowych, nauczyciele doszli do wniosku, że trzeba stworzyć kolejne gry, aby tym uczniom "pomóc".
No cóż, w tych "dawnych" (a w rzeczywistości nie tak odległych czasach), też występowały w szkole wszystkie te problemy, bo uczniowie byli różni i pochodzili z różnych środowisk. Byli uczniowie, co popalali i popijali, i tacy co wąchali klej. Niektórym odkleiła się klepka, inni obgryzali paznokcie albo dłubali w nosie (takie "uzależnienia behawioralne"). A przemoc była nie tylko między uczniami (ktoś kogoś opluł, zwyzywał, ktoś komuś przywalił, a za szkołą odbywały się po lekcjach tzw. "solówki"), ale i nauczyciele stosowali przemoc w stosunku do uczniów (bicie linijką po łapach, walenie wskaźnikiem, ciągnięcie za ucho, a czasem nauczyciel z liścia uczniowi w łeb przywalił). Ale nikt nie wpadł wtedy na pomysł, żeby zrobić o tym grę (planszową...). Ale tamte sytuacje były realne, namacalne, i każdy musiał się nauczyć, jak się w tym odnaleźć. A dziś odnoszę wrażenie, że coraz bardziej przenosimy się do wirtualnego świata, a coraz mniej żyjemy w tym realnym. A potem zdziwienie, że młodzież sobie w tym realnym nie radzi, gdy pojawiają się jakiekolwiek, nawet błahe z pozoru, problemy.
A może by tak z młodzieżą po prostu zwyczajnie pogadać? Nie, bo po co? Lepiej niech sobie pograją, prawda?
Przeciwnicy szukaja zawsze dziury w całym. Brawo. Dobrze, że coś się dzieje.
A czy ktoś to przetestował na młodzieży ? Czy to jakaś firma "wie lepiej" co młodym ludziom się podoba i przyda.
Tego typu programy spokojnie może wdrożyć każdy dyrektor i nauczyciel, chyba, że ktoś z tej grupy przyjezdnych to kandydat / "spadochr.niarz"/ na stanowisko dyrektora po przegranych wyb.rach.
Ziemba daj już se spokój z tymi wszystkimi eventami bo do Sejmu i tak już cię nie wezmą.
To aż, z Łodzi muszą przyjeżdżać, piotrkowskie jednostki pomocy społecznej już nic nie mają do zaoferowania?
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!