Oczywiście, że posiadam pieska. I niestety widzę jak idzie Pani/pan z pieskiem i piesek gdzie stanie tam się załatwia. I tutaj trzeba tych ludzi wychowywać, a jeszcze tym bardziej pod czyjąś posesją, bo i tak bywa, widzę, ponieważ mieszkam w domku. No ale jak pies wyprowadza właściciela na spacer zamiast odwrotnie... i biegnie za nim.. :) to są widoki
Co to za widok idąc z dzieckiem na spacer ( na zieloną trawkę )widzi się psie odchody i musi teraz człowiek uważać, by dziecko nie weszło w to coś. Lubię zwierzęta, ale przesadą jest, by pies załatwiał się gdzie popadnie i mowa tutaj o psach, których się widzi z właścicielami, nie tych bezdomnych, jedno konkretne miejsce powinno być. Niektórzy ludzie mogliby zabrać psa do piaskownicy żeby ich pupilek się załatwił, łatwo i szybko...
A widziałeś tam załatwiającego się psa?
Z tego co widzę to od rana pieski wyprowadzane są na mieszczący się obok plac zabaw i trawniki.
Niestety, ale te żółte pojemniki od chwili oddania zmieniły swoje przeznaczenie, to po ich zawartości widać jak mamy "inteligentne" społeczeństwo.
Na osiedlu Wysoka - Łódzka jest jeden pojemnik przeznaczony na odchody przy chodniku niedaleko przejścia do szkoły, a pozostałe pojemniki są przeznaczone na śmieci, w które niestety ludzie wrzucają kupy(dobrze że sprzątają). A Służby porządkowe Urzędu Miasta niechętnie je opróżniają !
Myślę, że tak jak mamy w mieście strefy dokarmiania ptaków, również można stworzyć strefy wykupczania piesków - i tam popostawiać te pojemniki - sprawa będzie załatwiona
Panowie i Panie! Zróbmy na wiosnę wielkie nawożenie zieleni! Po co marnować nawóz i zanieczyszczać wodę - róbmy to prosto na klomby i trawniki! Już widzę tą bujną zieleń w mieście!
Tylko nikt tych miejsc nie wykasza i są zarośnięte wysokimi krzaczastymi chwastami. Jak ptaki mają przylatywać w te miejsca jak tam nikt karmy nie wykłada bo nie można w te miejsca się nawet dostać? Po prostu prezydent chciał się pozbyć problemu bez ponoszenia jakichkolwiek kosztów. Wprowadził zakaz a to nic nie kosztuje. Gdyby nie te 3 tys. jego urzędasów i pracowników miejskich spółek i jednostek budżetowych z rodzinami (2+2)to Chojniak nie zostałby prezydentem. Naobiecywał im że będą pracować jak pracują i postraszył, że jak przyjdzie inny prezydent to ich zwolni. Ta metoda już nie raz się sprawdziła. Inaczej mówiąc zasrany Piotrków. A Starówka wygląda jak po wojnie.
A dyr. OSIR-u przeszkadza stróżujący od 7 lat pies Tyson. Co ten pies mu zawinił, że nagle zaczął przeszkadzać.
A może pan dyrektor OSiRu ma uczulenie na psy? Bo ja mam uczulenie na takich jak on dyrektorów. Prezydencie Chojniak: Zwolnić natychmiast Leszka Heinzla!!!
Jego miejsce jest w Moszczenicy. Tam mieszka, tam jest jego centrum życiowe. Pa, pa paaanie Lesiu!
Na osiedlu Sadowa jest jeszcze jeden kosz na psie odchody. Znajduje się koło takiego dzikiego boiska na ulicy Grabowej (równoległa do Sadowej)
http://img864.imageshack.us/i/psikoszb.jpg/
Co prawda kosz nie jest kompletny bo pewnie mało kogo to obchodzi ale zadziwił mnie jeden szczegół. Jak ten pies tam narobił. Widać to na fotce. Odchody są bez folijki.
Rozumiem, ze po odrobaczeniu przez jakiś czas nie pozwalasz psu wychodzić na dwór, żeby się nie zarobaczył. Nie powiesz mi, że wychodząc w normalną czystą trawę Twój pies jest na 100% zabezpieczony przed pasożytami. Pasożyty są wszędzie a zwłaszcza blisko ziemi. Z racji tego, że pies raczej węszy po ziemi to nawet w godzinę po odrobaczeniu wychodząc na dwór nie unikniesz tego, żeby nie zaczął zbierać pasożytów. A jak wiadomo psy biegając po trawie głównie węszą innych psów i ich odchody. Chyba, ze mu zakładasz maskę przeciw pasożytom. innego wyjścia nie widzę.
Już wolałbym jakiś wydzielony teren (nawet 10x10 m) niż co moment odciągać psa od takich kupek w czasie spaceru po trawniku. Niech wydzielą takie tereny, ustawią na nich pojemniki. A z drugiej strony po takich zabiegach dla tych, którzy się nie podporządkują wlepiać surowe kary. Ja przy takich warunkach nawet bym nie ryzykował łażenia gdzieś poza taki obszar dopóki mój pies by się nie załatwił.
Podejrzewam, że spacer z psem powiedzmy te 10 czy 15 minut nie polega tylko na 10 minutowym wypróżnianiu się psa.
Wiesz przy tak wielkim obszarze na załatwianie się psa to większy pies mógłby przysłonić to całe miejsce. Ale gdyby było ono odpowiedniej wielkości a przynajmniej jedna osoba z psem dostałaby wysoki (np. 500zł) mandat to taka wieść rozchodzi się szybko i nikt już by więcej nie zaryzykował.
Pies z natury wszystko wącha gdy wyjdzie na spacer. A w szczególności gdy szuka miejsca na kupę. Nie jestem zwolennikiem wypróżniania się psów gdzie popadnie ale od tego jest trawa żeby tam zrobił a my od tego żeby to ładnie posprzątać i wrzucić do odpowiedniego pojemnika. Czy chciałbyś skorzystać z zasranej po brzegi publicznej toalety gdzie nawet na posadzce i desce byłyby kupy? Bo ja nie. Gdzieś ten pies musi się wypróżnić. On nie ma rozumu jak człowiek że tam anie tu. Bywa tak, że właściciel/ka psa przychodzi późno z pracy i nie wie czy wstawić obiad, czy iść po dzieci czy wyprowadzić psa za potrzebą.
Dlatego biorąc psa trzeba najpierw się nad tym poważnie zastanowić bo to jest bardzo ważny i odpowiedzialny obowiązek. Nie sztuka wziąć psa a później oddać go do schroniska albo otworzyć drzwi samochodu i wygonić gdzieś za miastem.
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!