metoda sortowania: od najstarszego do najnowszego / najnowszego do najstarszego
znikający punkt ~znikający punkt (Gość)13.10.2011 13:14

A co z plakatami Mariana Błaszczyńskiego? - Nasze plakaty wyborcze już zdejmujemy. Postaramy się, żeby jak najszybciej zniknęły - mówi Mariusz Staszek – pełnomocnik wyborczy – Unia Prezydentów Obywatele do Senatu.
Panie Staszku, a czy te plakaty tego pana mogłyby zniknąć razem z tym panem? Da się to jakoś załatwić?

00


Piotrkowianin Piotrkowianinranga13.10.2011 13:23

A znikną też z przystanków PKS-u w całym chyba powiecie? Na jakiś 75% przystanków wisiał Błaszczyński - ciekawe, czy miał zgodę PKS-u?

00


OLAF ~OLAF (Gość)13.10.2011 13:53

Bernardyni szybko uporali się z banerem. Niesmak i tak pozostał. Będziemy pamiętać

00


martake ~martake (Gość)13.10.2011 14:08

Zachęcam komitety wyborcze do przekazania makulatury na rzecz SP nr 12. Szkoła zbiera makulaturę w celu otrzymania tablicy multimedialnej.

00


do OLAF ~do OLAF (Gość)13.10.2011 14:42

Uwielbiam ten rewolucyjny ton poprzez używanie "my". W imieniu jakiej organizacji występujesz? Może jednak używaj liczby pojedyńczej.
Ja będę pamiętał kto wisiał na od lat nieremontowanej Europie. I będę pamiętał osiłków z peeseelu zaklejających wszystko co się... nie rusza. I ludzi z mok pracujących dla... Przecież pamięć jest taka krótka.

00


kapewu? ~kapewu? (Gość)13.10.2011 16:57

"Piotrkowianin" napisał(a):
Na jakiś 75% przystanków wisiał Błaszczyński - ciekawe, czy miał zgodę PKS-u?


Po pierwsze primo: jakiś?
Jakiś to zaimek nieokreślony w mianowniku rodzaju męskiego (w rodzaju męskonieżywotnym też biernik), np. "Pytał o ciebie jakiś pan". Jakichś to dopełniacz lub miejscownik lm tego zaimka (w rodzaju męskoosobowym też biernik), np. "Szukali jakichś dokumentów". Aby się nie pomylić i nie powiedzieć jakiś zamiast jakichś lub na odwrót, można na chwilę pominąć końcowe -ś, wybrać właściwą formę zaimka pytajnego, a następnie dokleić -ś, przywracając mu znów nieokreślony charakter. Na przykład: "Spotkałam jakich znajomych?" – "Jakichś!" (za Mirosław Bańko, PWN)
Po drugie primo:
Ten Pan nie musi mieć niczyjej zgody, ponieważ w państwie piotrkowskim jest to najważniejsza osoba, dawniej - król.

00


qwert ~qwert (Gość)13.10.2011 17:40

ja tego doktorka od razu zdjąłem z płotu.nawet wyborów nie doczekał..

00


Duży ~Duży (Gość)14.10.2011 12:40

Nie śpieszą się jak zwykle. Po Chojniaku i Prawicy Razem wisiały jeszcze długo po 30 dniach. A straż miejska nie reagował bo Staszek, Chojniak i Błaszczyński są nietykalni.

00


morale ~morale (Gość)14.10.2011 13:17

"Duzy" napisał(a):
A straż miejska nie reagował bo Staszek, Chojniak i Błaszczyński są nietykalni.


Może ktoś mnie sprostuje. Obiło mi się o uszy, może plotka, w takim razie sorki wielkie, że ten pierwszy pan, czyli pan S. to ma w mieście automaty do sprzedaży prezerwatyw. Czy to prawda? Ja nie mam nic osobiście do prezerwatyw i takiej formy antykoncepcji. Ale jest w takim razie pytanie: Ten. pan S. to jest Prawica Razem, tak? I ci panowie Ch. i B. także, tak? No to jak ma się stosowanie prezerwatyw do doktryny kościoła rzymskokatolickiego dotyczącej antykoncepcji? Czy to nie stoi w takim razie w głębokie sprzeczności jedno z drugim? Czy to po prostu jest takie nasze polskie: "Modli się pod figurą, a diabła ma za skórą?"

00


Piotrkowianin Piotrkowianinranga14.10.2011 14:02

"Duzy" napisał(a):
Nie śpieszą się jak zwykle. Po Chojniaku i Prawicy Razem wisiały jeszcze długo po 30 dniach. A straż miejska nie reagował bo Staszek, Chojniak i Błaszczyński są nietykalni.

00


Nowy komentarz
reklama

Społeczność

Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!

Życzymy miłego przeglądania naszej strony!

zamknij komunikat