Przecież powstają takie piękne centra handlowe i tyle centrów logistycznych wokół Piotrkowa. Jak PUP może niepokoić taki fakt, ze mamy coraz bardziej wyedukowane społeczeństwo. Rozumiem, ze ktoś po zawodówce nie będzie managerem ale człowiek z wyższym wykształceniem może pracować fizycznie. Może z tego założenia wychodzą władze Piotrkowa. Wykształceni mieszkańcy ale pod jarzmem fizycznego wykorzystania. Tak to można rządzić.
ja myślę, że tak jak powinno się bojkotować Urząd Pracy, tak samo powinni ludzie dać sobie spokój z Agencjami Pracy, wtedy ludzie znajdowaliby pracę bez żadnych beznadziejnych pośredników, którzy myślą, że bez nich nikt nie da sobie rady.
Z tytułem magistra, ale bez pracy?!
To niby co, dla tych z tytułem doktora czy doktora habilitowanego praca jest? Tym bardziej nie ma! Co więcej - przybywa osób, które poszukując lub już przyjmując się do pracy - ukrywają częściowo swoje wykształcenie! Ta paranoja zatacza coraz szersze kręgi. Nie przyjmą do roboty tu i ówdzie osoby z doktoratem, po co, wystarczy magister, może nawet licencjat, za mądra taka, stanowi zagrożenie, jeszcze mnie wygryzie itd.
UJK filia w PT - fabryka bezrobotnych
przecież to nic nowego, co roku się o tym problemie mówi i pisze, tylko co miałoby z tego wynikać ?
Najciekawsze jest to, że z jednej strony mówi się o zmniejszeniu zatrudnienia w sektorze administracji publicznej i faktycznie rząd ucina budżet dla samorządów na kolejne nowe etaty, a uczelnie dalej prowadzą nabór studentów na kierunki administracji publicznej itp.
Myślą studenciki ,że jak już dyplom w kieszeni to pracodawcy będą walić do nich drzwiami i oknami,hehe,a tu ZONK !
I to jest święta racja. Znam takiego jednego gościa, którego nie przyjmowali do pracy bo miał za wysokie kwalifikacje. Musiał w CV obcinać niektóre umiejętności i zdobyte doświadczenie, żeby się nadawał. Tak jak pisze Piotr to jest strach pracodawcy przed zbyt mądrym pracownikiem.
Ludziom się nie chce pracować to chcą zostać socjologiem, ekonomistą lub pedagogiem i myślą, że dostaną ciepły i wygodny fotelik i będą pierdzieć w stołek między 7-15. Po liceum wybierają takie właśnie kierunki, a po ich ukończeniu wielkie rozczarowanie, że nie oni jedni wybrali właśnie takie kierunki i wpadli na taki właśnie pomysł.
Dla ludzi z technicznym też w tym zakichanym miastku nie ma pracy. Same humanisty bo jaki przywódca takie społeczeństwo. Ciągną hordy na durne kierunku, a później mamy kwiatki.
To miasto i tak padnie już niedługo pewnie jeszcze za naszego życia więc nie ma co przezywać tego wszystkiego.
Święte słowa. Sam często ukrywałem wykształcenie do tego stopnia, że posługiwałem się tylko wykształceniem podstawowym.
Studia prywatne, pseudo szkółki, szkółki niedzielne zeszmaciły "wyższe wykształcenie" i dyplomy. Wiele osób po takich pseudo uczelniach to tylko klient uczelni, gdzie opłaca się abonament w celu dostania już i tak przygotowanego pierwszego dnia rozpoczęcia edukacji "dyplomu" do podcierania literek.
Pracodawcy i tak szukają kretynów, którzy będą pracować na czarno, umowy lipy, kasę na lewo do kieszeni byle tylko cieć pracował po 22 godziny na dobę i siedział cicho bo inaczej kop w tyłek.
Prawdą jest, że ludzie boją się osoby bystrej, która przychodzi do pracy jako nowy pracownik. Wiadomo stara grupa zawsze go będzie wykorzystywać do woli tak by go utemperować pod swoje kopyto i tempo pracy.
Oczywiście, że nie każdy musi posiadać szkołę by być bystrym jednak ten papier powinien pomagać, a szmacenie go gów.ianymi szkółkami wprowadziło syf na rynku pracy.
Ludzie nie idźcie tą drogą.
Najbardziej przyszłościowe zawody to psychiatra i psycholog. Mówię wam ludzie. Idźcie tą drogą.
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!