Na obchody Barbórki dyrektor Pioma-Odlewnia zakręcił ciepłą wode na 3 dni w ramach oszczędności.
Taki zakład rozwalili. Wywalili ludzi na bruk. W taki sposób podziękowali im za lata pracy. Zostało parę osób tzw klakierów którzy razem klepią się po plecach jeszcze. Ale i oni wylądują na bruku.
A ośrodek wypoczynkowy w Białej ??
To i tak cud , że taka firma się tyle lat utrzymywała - zarządzanie pozostawiało wiele do życzenia. Pamiętam jak zakupiono nowoczesne tokarki i przerzucono do toczenia głowice 4 łopatkowe - prawie wszystkie nowe maszyny szybciej i dokładniej wykonywały pracę, ale wszystkie się zepsuły po jednej partii. Dobrze, że wszystkich starych nie sprzedali na których od 20 lat były robione te elementy to kolejne 10 lat te stare maszyny wykonywały takie ciężkie prace, ale oczywiście za niewłaściwe decyzje i zakupy nikogo nie ukarano , a były to miliony jak na tamte czasy...
Poza tym przecież tam ginęło wszystko począwszy od narzędzi po materiały. Narzędzia wypożyczano na prywatny użytek, często się łamało pożyczone wiertło to oddawało się popsute, a i bywało tak ,że prywatne się złamało to wypożyczali takie samo z narzędziowni i wymieniali. Blachy z wykrojników po ogniwkach łańcuchów to większość brała i ogrodzenia sobie z tego robiła. Jakby dobrze policzyć to pewnie wyszłoby, że Pioma była największym producentem ogrodzeń :D
W latach 70 dyrektorami byli Nowakowski a po nim Mroczek. Szyszkowski to lata 80.
Wszystko jest wspomnieniem, bo wszystko zostało zniszczone, oddaliśmy Polskę za zachodnie reklamówki.
Popierajcie pis-partie interesów syjonistycznych! Niedługo oskubią was ze wszystkiego!
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!