Nie ma czegoś takiego, że to wina prędkości. Zawsze na końcu jest człowiek.
W sprawie piratów drogowych najlepszą metodą jest nieuchronność kary. Rzadko teraz jeżdżę poza miasto. Ale w mieście piratów drogowych jest sporo. Wystarczy popatrzyć jak jeżdżą motocykliści. W mieście ograniczenie prędkości do 50 km/h to dla nich pusty przepis. Nie ma bata na takich "kierowców".
Jadę niedawno S8 w kier. Wa-wy... 100 może... a na lewym pasie wyścigi, i światełka, i światełka. I na zderzaku...
W lusterku tylko światła i 3 sekundy już na pasie obok .ebile!
Odcinkowy pomiar prędkości .... Trudno sami widzicie co się dzieje...
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!