Karol Szokalski szef sztabu wyborczego K. Chojniaka i wszystko jasne. Czas najwyższy zerwać tą pajęczynę powiązań. Chciałbym, aby w drugiej turze o zwycięstwo powalczyły kobiety.

207

Pani Agnieszko życzę wygranej, dość rządów "wiecznego" prezydenta , Czas na zmiany , na lepsze zmiany. @ wszyscy.

1112

Panu Prezydentowi to możecie.... wiecie co. Porządny człowiek na właściwym miejscu. WYGRA.

1022

Przez tą nienawiść swoją tylko utwierdzacie ludzi, że trzeba zagłosować na Chojniaka. Inaczej taki Myćko będzie tutaj rządził.

313

Skalę porażki Chojniaka jako prezydenta pokazuje to że w 2006 jak został prezydentem Piotrków liczył 79 tysięcy mieszkańców. Obecnie liczy 67 tysięcy. W ciągu 18 lat jego prezydentury ubyło nam 12 tysięcy mieszkańców - prawie tysiąc rocznie. Ja mam jedno jedyne pytanie, co Chojniak zrobił żeby ten proces zatrzymać lub spowolnić? Jaką wizję ma Chojniak na miasto? Sypialnia dla emerytów?

3112

Oby wygrała Marlena,jest szansa na to, że łatwiej dogada się z władzą centralną i łatwiej będzie o inwestycje.

1626

Taki hejt jest na Prezydenta że aż mi go żal. Dlatego na niego zagłosuję. Widać że inni kandydaci się go boją i za wszelką cenę chcą wygrać.

419

Szkoda, że jak już produkujemy wielkie banery = dużą ilość śmieci to nikt nie pomyślał, żeby przy okazji wykorzystać swój baner jako ogłoszenie dot. adopcji jakiegoś psiaka ze schroniska.

41

Mam nadzieję, że pan Karol Szokalski z taką samą troską i zmartwieniem będzie pochylał się nad stłuczonymi szybami na przystankach, wulgarnymi napisami i zdemolowanymi ławkami. Nie widzę tu zresztą żadnego problemu - sprawdzić monitoring, złapać i ukarać. Natomiast nie wiem kto wymyślił panu prezydentowi hasło na plakaty, ale mi jako żywo przypomina lata PRL: "w myślach, czynach, sercu zawsze Polska Ludowa". Do tego dziwie się, bo przed Bożym Narodzeniem pan prezydent wyrapował frazy idealnie nadające się na jego plakaty: "nic mi się nie chcę" i "moc złego myślenia".

151

Bardzo nam przykro z tego powodu, łączymy się w bólu. Ludzie mają dość takich person, frustracja rośnie, nie ma się co dziwić.

81