Jedno mnie tylko dziwi. Wszyscy chcą mieć coś do powiedzenia w tej sprawie, a władze gminy jak zwykle milczą!!! Tak jak było w sprawie odpadów. Ludzie sprawę rozdmuchali, a władze później laury zebrały i burmistrz śmietankę wypił!!! Teraz jest tak samo. Czemu urząd milczy!!! Gdzie jest burmistrz!!! My komentarzami na e-piotrków NIC nie zdziałamy.
Szkoda, że "SULEJ" raczej dołuje i stał się rejestrem urzędowych zdarzeń dawno minionych ... To na marginesie.
Natomiast trzeba stanowczo stwierdzić, że nikt nie ma prawa przywłaszczyć sobie dorobku aktualnie wydawanego SULEJA.
Jeśli ktoś będzie chciał coś takiego zrobić, to będzie znak, że nie o meritum mu chodzi, a jego intencje nie są zbyt czyste (to tak tylko, żeby delikatnie zasygnalizować problem).
Tak jak pisałem w tej sprawie 01 stycznia, burmistrz poruszył tą sprawę na sesji Rady Miejskiej w dniu 28 grudnia. Radni też w tedy zabrali głos w tej sprawie wyrażając swój sprzeciw wobec używania nazwy "Sulej", przez Sulejowskie Stowarzyszenie Rozwoju, w głosowaniu.
Ja tylko napisałem, że "politycy powinni mieć odrobinę [/b[b]]etyki" a nie, że ja mają.
oś takiego w internecie znalazłem.
http://www.kto-kogo.pl/El%C5%BCbieta_Wiaderek#91deea41090edb6f1ed51863db6723f8
Między wazeliniarstwem, a krytyką gminy dla mnie nie ma różnicy, bo za obie te cechy często "obrywam" jednocześnie. Chętnie opowiem za co, ale to długie historie. Poważnie mówiąc - nie planujemy tekstów agresywnych w ocenach, ponieważ jesteśmy zbyt "mali", aby sprawdzić wiarygodność takich informacji. A na prawników nas nie stać.
Podkreślę raz jeszcze, że charakter naszego czasopisma jest kronikarsko –historyczny.
Założenie gazety to nie sprawa stowarzyszenia, a rejestracji sądowej i określenia linii programowej - ale rozumiem, że pytanie dotyczy finansowania. W przypadku SULEJA robiliśmy początkowo również druk (13 lat temu to były kserówki). Potem, z pewnym już dorobkiem, trzeba było trochę ponegocjować z gminą o dofinansowanie druku. Próbujcie.
SULEJ jest wydawany w nakładzie 700 szt. i w dalszym ciągu wykładamy go w kościołach, w sklepach, urzędzie, w MOKu, w bibliotekach itp. Jeżeli w tych punktach braknie, proszę pisać do nas.
Wkładka do SULEJA 45 była całkowicie finansowana przez tych trzech radnych, a my tylko pozwoliliśmy, aby była rozdawana z gazetą. Kierowaliśmy się tym, że panowie byli z konkurencyjnych partii, ale wspólnie pracowali na rzecz naszej gminy.
Cena druku jest ustalana na podstawie zapytań ofertowych i stawki w drukarniach są podobne. Naprawdę nie wiem, czy mogę to ujawniać na forum.
Pani Redaktor to przedziwna niemoc, która zapanowała w tej gminie. Jest Pani radną, przewodniczącą komisji, Pani mąż też radny i nic nie można ? No tak bo u nas to już tak jest, że nawet jak się z burmistrzem rozmawia to też nic nie może. To może kilka tekstów do Suleja ja podeślę i odpowiedzialność wezmę na siebie, a co do prawników to są w urzędzie to może do nich warto się zwrócić . Może pomogą ?
Czy ten o nr 45 z listopada 2010 też był w tej samej ilości ?
Wydatkowanie pieniędzy publicznych jest jawne w tym kraju, chyba jeszcze, no chyba że nie dotyczy to naszej gminy ?
nie ma znaczenia kto ma rację, czy Pan Pol czy Pani Sarlej (chociaż prawa autorskie = że to Pani ma rację) znaczenie ma czy Pan Stach, "SULEJEM" zostanie, jeżeli tak, to ja wyjeżdżam a Wy "róbta, co chceta"
Nie twierdzę, że teraz "Sulej" nie jest wykładany w tych miejscach i ma nakład 700 egz. Nas interesuje konkretnie nr 45 który był ROZDAWANY do ręki i był zwiększony nakład.
Na podstawie jakiego paragrafu Pani nie może tego ujawnić? Nawet pieniądze na straże są jawne.
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!