O tej polskiej młodzieży poza granicami naszego kraju, urządzanych przez nią stadnych, spektakularnych wręcz widowiskach to w ogóle szkoda gadać. Mi one niejednokrotnie odejmowały umiejętności werbalne, normalnie człowiek zapomina nagle ojczystej mowy, wybałusza oczy, trzyma żuchwę, żeby przez przypadek gdzieś nie odpadła i... albo udaje niemowę, albo zmiata byle jak najdalej od żenującego spektaklu, albo zaczyna nawijać w innym języku. Coś nieprawdopodobnego
kurcze wczoraj z dziecmi wybralismy sie żeby zobaczyć nową fontannę a tam: rozbiegane dzieci skakają po murku rzucają sie błotem, oblewaja inne dzieci co spokojnie chcą zobaczyc skąd ta woda wypływa:-)(melina) i na co komu robic fontanne
Norma po piotrkowsku. ALE jak Ktoś napisze, że społeczność lokalna do gruntownej wymiany, to nagle wielkie obruszenie się pojawia. Jak to się nazywa? Czyżby nie prowincjonalizm i małomiasteczkowość? Skoro dzieciaki fontanny w życiu nie widziały, to i nie wiedzą po czemu służy. Ale że starszyzna im nie wytłumaczy??? Może sama nie wie.
Dzieciaki nawet w kostiumach kąpielowych. Na bosaka po fontannie szarżują. Ktoś w końcu z nimi przyszedł, same w kostiumach na bosaka chyba nie przybiegły. Mają platformę, na której można sobie nogami pociaptać. Szkoda, że rodzice tego nie rozumieją. Straży miejskiej szykuje się chyba nowe zadanie, ale pewnie tak jak z gołębiami- na podst. nie do końca jasnego przepisu. Tabliczki na razie nie ma.
Albo woda będzie po jakimś czasie tak brudna i śmierdząca, że nikt palca nie zanurzy.
Pierwszy z brzegu przykład:
http://katowice.gazeta.pl/katowice/1,35063,8138355,Ochloda_w_fontannie__Lepiej_uwazaj_na_brud_i_straznikow.html
Będę powtarzał, choć to rzucanie grochem o ścianę!
Otóż, zakrojone na szeroką skalę plany rewitalizacji naszego pięknego Piotrkowa - Starówki i Traktu Iluś Tam Kultur, nie mają najmniejszych szans na powodzenie bez uprzedniej rewitalizacji samych mieszkańców miasta!
http://www.epiotrkow.pl/forum/kom,Co-w-Piotrkowie-widza-turysci,5075,news,7,1
A może to my czegoś tutaj nie rozumiemy. Był sobie swojego czasu odkryty basen w naszym mieście. BYŁ. Mali plażowicze z pewnością go nie pamiętają, ale - jak widać - tęsknota za takim miejscem tryska niczym woda z dysz kolorowej fontanny. Bo co im się w zamian oferuje? Zapuszczone "słoneczne" bagnisko. A feee. I ja osobiście też wolałabym kolorowy basenik w środku miasta.
"Bagnisko" - to już lekka przesada! W takiej ilości chemii, jaką ostatnio tam "nawalono", nie ma prawa przeżyć żadna bakteria, właściwie nic nie ma prawa przeżyć. Sterylnie jak w prosektorium.
No, nie wiem. W baseniku jest zamknięty obieg wody!
Czujecie temat?
I bardzo dobrze może jak jakiś dzieciak dostanie ostrej wysypki na ciele to przestanie sobie robić basen z fontanny. A myślałem, że EPI są tylko poza Piotrkowem. Ale widocznie z kamienic w centrum też przychodzą EPI z dzieciakami na nowo otwarty basen.
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!