jak będzie sie trzymało ludzi krótko za pyski to bedzie porządek
Wszystko fajnie i pięknie ale w teorii. Jak dołożyć do pieca spalając metodą "od góry"... o ile w kozie, bo ma mały zasyp, ten patent przejdzie, o tyle w dużym piecu CO już nie bardzo.
No bardzo ładnie, tylko brakuje informacji jak dokładać do tego pieca.
Bo jeśli z góry, to cały patent szlag trafi, a od dołu, to trzeba wszystko wyciągnąć.
Ktoś robi ludziom wodę z mózgu.
Jak najbardziej godna polecenia i udana akcja, bo skąd ludzie 30-to letni, właściciele pieców, mają wiedzieć jak się prawidłowo pali w piecu, skoro nikt wcześniej nie pokazał im tego. Ja osobiście żałuję, że nie zauważyłem wcześnie informacji o takim wydarzeniu, ale może jeszcze raz powtórzą.
Ile to drewna trzeba władować żeby tak od góry się w piecu rozpaliło? pięć razy więcej?
Pierwsza rzecz, palę od góry od dawna i uważam, że jest to najlepszy sposób na palenie w kotle zarówno węglem grubym jak i groszkiem. Osiągnięcie pełnej temperatury na kotle po około godzinie. Dzięki temu łatwo jest sterować temperaturą. Druga rzecz, ekologia. Gdy widzę dym wydobywający się z okolicznych kominów to zastanawiam się co tam trafia. Ja segreguje śmieci, a nie palę nimi, palę tylko drewnem i węglem, a dymu nie widać... Jaki z tego wniosek, dopalanie gazów w kotle działa.
kiedyś napaliłem w piecu "od góry" - nigdy więcej...
grzejniki zrobiły się ciepłe po 2-3 godzinach palenia w piecu...
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!