Czy istniało zagrożenie zdrowia mieszkańców ? Czemu brak aktualizacji ?
Czy to firma z Piotrkowa ?
-wodociagi nie widziały problemu przez tyle czasu
-własciciel firmy wylewającej siuwar twierdzi ze jednorazowy incydent, a kierowca wie gdzie po ciemku podjechać itp.Przyjechali opróżnić separator, ale cysterna nie wyposażona w pompe. Odbierają scieki z firmy obrabiającej rzepak które wywoża do 4 różnych oczyszczalni a stężenia przekroczone i pewnie umowa z oczyszczalnia obejmowała "rozcieńczone" scieki. Nie chcieli się dorobić na wylewaniu na lewo. Wahał kiedyś te scieki i wcale nie śmierdziały. Jedna wielka paranoja!
-właściciel terenu(myjni) nic nie wiedział, ma podpisaną umowa na obsługę separatora. Usługa miała być wykonywana po godzinach pracy bo tłumy na myjce. Ogólnie jest w szoku, zaraz sie okaże że potrzebuje pomocy psychologa bo nie może sobie z tym poradzić.
Ogolnie nikt nie jest winny, a na wiślanej w poniedziałek nie smierdziało. Tak jak ktoś napisał wcześniej "każdy powiedział to co wiedział, a nadal będzie tak jak jest" bo zaraz sprawa ucichnie, wszyscy będą niewinni, bo wiedzą co mówić zeby siebie nie wsypąc i wspolników. Bo nie uwierze w dziwne zbiegi okoliczności i tłumaczenia najbardziej zainteresowanych.
No jasne wlasciciel myjni nic nie wiedział to na co mu kamery monitoring
Do kanalizacji idą toksyczne odpady. Z kominów w powietrze idą toksyczne dymy, Służby nie reagują. Zacofanie i przyzwolenie na dziadostwa.
Ten temat jest dla Juli Roberts
Bo nasze gwiazdy jeszcze nie dojrzały powagi tematu
rzanek wybitny fafowiec od wszystkiego załatwi ta sprawe tylko powinien otrzymac podwyzke pesji
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!