Coś mi tu nie pasuje bo w tamtych latach nie było kolorowych kredek
Coś mi tu nie pasuje. Kiedyś nie znano jeszcze pamiętników, może i było coś w podobie ale nie nazywało się to pamiętnik.
Takie pamiętniki, czy to z zeszytu, czy specjalnie przystosowane do tego rodzaju wpisywania wierszyków, to była moda w szkołach podstawowych w latach 60,70. Pamiętniki mieli wszyscy, tylko chodziło o to aby wpisać się do takiego pamiętnika niepowtarzalnym, oryginalnym wierszykiem, lub sentencją i narysować najładniejszą ilustrację. To była taka moda, wśród dzieciaków i młodzieży, jak dzisiaj posiadanie 'wypasionego telefonu.'
Mama moja rocznik 23 miała taki sam pamiętnik który gdzieś leży u nas w archiwum rodzinnym. Ładnie tłoczone okładki w środku rysunki, jeden nawet identyczny jak ta para dzieci. Pewnie były to wtedy kalkomanie a wpisy pisane pięknym kaligraficznym pismem. Są tam również odręczne rysunki. Przypomniliście mi, ,,odkopie" i obejrzę z przyjemnością. Jest tam taki smutny okres wojny ale życzenia piękne, większość wierszem
Jeśli pani Zofia w roku 1938 była już babcią, to raczej nie żyje. Chociaż, o ile mnie pamięć nie myli, zdarzały się osoby 140-letnie, które w Warszawie kamienice "odzyskiwały", więc kto wie? ;)
Coś tu nie pasuje do 1945 roku Piotrków nie był trybunalski ta nazwa powstała po wojnie
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!