Na Sulejowskiej jest to samo była piaskownica i ławki i wszystko zostało zlikwidowane,bo jednej mieszkance bloku przeszkadzało;(dzieciaki jak hałasowały tak hałasują,inni piją i pić będą;(
Trudno mi zrozumieć osoby, którym przeszkadzają place zabaw między blokami. Jeżeli nawet dzieciaki hałasują, to przecież robią to w dzień, zazwyczaj popołudniami i nie dłużej niż do zmroku. Ciszy nocnej nie zakłócają przecież. Czemu spółdzielnie tak łatwo likwidują place zabaw pod presją grupki lokalnych pieniaczy?
Każdy mieszkający w mieście musi się liczyć z pewnego rodzaju odgłosami, zwłaszcza w ciągu dnia. Jeśli będzie się od razu likwidować to czy tamto, bo paru osobom się to nie podoba, to w końcu dojdziemy do punktu, w którym trzeba będzie to miasto zaorać i kartofle posadzić (mówi się, że "jest cicho, jakby makiem zasiał", ale maku nie wolno, więc kartofle). Bo jednym przeszkadzają bawiące się na podwórku dzieci, innym szczekający pies, komu innemu hałas od samochodów, albo dym z komina, trzepanie dywanów, rozwieszone pranie, klaksony, kraczące wrony, kościelne dzwony, dworcowe megafony, roboty drogowe, koszenie trawy itp. itd. Oczywiście, przy otwartym oknie w nocy w każdym punkcie miasta słychać przejeżdżające pociągi, czasem przejedzie jakiś pojazd na sygnale, albo jakiś debil drze japę...
Trzeba jakoś nauczyć się koegzystować, a nie od razu domagać się likwidacji wszystkiego pod byle pretekstem...
smiem twierdzic ze im starsi ludzie tym bardziej im wszystko przeszkadza. Rydzyk zrobil im pranie mozgu razem z jarkiem. Jak wam dzieci tak przeszkadzaja to od dzis renty macie nie brac bo kto na to wam robi DZIECI stare zdewociale dziady.
likwiduja place zabaw dla dzieci a buduja koscioly czy to normalne...a gdzie maja sie dzieci bawic na ulicach..
I tu sie całkowicie zgadzam. po co kolejny kościół ?? bo co...do koscioła na słowackiego mieli za daleko ?? jak tak to marudza ze to ich strzyka tu ich boli...a przed blokiem całymi dniami potrafia stac i p******c farmazony
j....ć mochery sami sie dawniej bawili ich dziecio tez a teraz to przeszkadza z nudow bonie ma co robic to ankiety wymyslaja.skoro im prezeszkadza to do domu starcow tam jest cisza spokoj albo domek na wsi i tyle.
Myślę, że ochota z jaką PSM likwiduje place zabaw wynika z wygodnictwa, oszczędności i strachu przed odpowiedzialnością. Przecież te urządzenia muszą mieć jakies atesty, trzeba je konserwować, piasek trzeba wymieniać itd. - a nie daj Boże gdyby się coś stało to trzeba się gęsto przed prokuratorem tłumaczyć. To wszystko jednak kosztuje - najlepiej więc zlikwidować, rączki umyć. Protesty kilku nawiedzonych mieszkańców są więc doskonałym pretekstem.
akurat plac zabaw przy wysokiej3 uważam że jest za blisko bloków i chociaż sama mam małe dziecko też jestem za likwidacją nie raz zwracałam uwagę wrzeszczącej i przeklinającej młodzieży że ich zachowanie jest niedopuszczalne ,ja sama nie używam takich wulgaryzmów a moje dziecko ma tego słuchac ? współczuje ludziom którzy tam mieszkają
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!