Odbiór śmieci to przecież złoty interes. Ludzie sami płacą, żeby od nich odebrać. Odbiorca będzie potem sprzedawał : worek żółty na polary, worek niebieski na papier toaletowy i szklanki, worek zielony do huty, worek brązowy na gnój, worek czerwony do huty i worek biały do lumpeksów w III świecie. Nie posegregujesz kara. Brak zapobiegliwości władców naszego miasta trzeba było wzorem innych miast stworzyć miejską spółkę i przejąć ten zacny biznes.
http://naszpiotrkow.blogspot.com/
rzeczywiście wszystko trochę późno, ale przecieżPlatforma zgotowała gminom ten los i przejechała się na śmieciach pani Gronkiewicz -Waltz. Nieprzemyślane przepisy uchwalają niedorobieni posłowie, a później jakichś tępy Radny zbija na tym kapitał wyborczy. A gdzie był gdy ustawę oprotestowywali spółdzielcy???
Ale pierd.li :D
Przypominam Panu w szkole była matematyka, a nie Ty mi Ja Tobie.
Skoro 19zł/mc się opłacało na 4 osoby, czyli ok. 5zł to dlaczego teraz jest 12zł/mc/os ?
Wzrost 120% na oko.
Ktoś chyba ostro chciał ukryć długi miasta kaską mieszkańców :D
Wszystko jasne osły zawsze wszystko spier..ą.
Ale skoro w szkołach teoretycy uczą to jak w praktyce stosować teorię, jak nie ma się bladego pojęcia o zarządzaniu czymkolwiek oprócz zapasów: cukierków, kawy i papieru toaletowego.
Stawka za śmieci segregowane w 3 worki powinna wynosić max 6zł od gospodarstwa domowego, a nie segregowane 20zł wtedy by się opłacało segregować bo to nic strasznego.
Rozumiem, że Komendacinka SM będzie straszaków do węszenia w każdym kuble i worku wysyłał no bo jak sprawdzić czy worek zawierał z metalem zawierał gumę zużytą ?
Artykuł trochę tendencyjny.
1. Z tymi przetargami nie jest tak wcale różowo. Przetargi które były rozstrzygnięte wcześniej nie są wcale tak korzystne. Po prostu później firmy które nic nie ugrały w pierwszych przetargach musiały obniżać ceny by załapać się na cokolwiek. Przykład bodajże gm. Wola Krzysztoporska, gdzie rada gminy musiała podwyższać stawkę bo by brakło. W dodatku w naszym regionie przetargi przynajmniej w zdecydowanej części odbywały się w czerwcu.
2. wcale nie jest tak, że gmina z pieniędzy za śmieci musi się rozliczyć na zero. Tzn. rozliczyć jak najbardziej tak, ale wcale nie w ten sposób, że to co zbierze od ludzi ma się równać temu co zapłaci firmie wywożącej śmieci. Do budżetu ich przejąć nie może ale za to część pieniędzy przeznaczyć można na inne czynności związane z przetwarzaniem odpadów, czy np. koszt budowy i obsługi systemu. Więc o ile kwota jest przeszacowana, to z pewnością nie musi być to w 100 % rekompensowane. Obniżki zapewne należy się spodziewać (chociażby w imię słupków poparcia, a wybory nie tak daleko, a referendum być może jeszcze bliżej)), ale raczej nie w takiej wysokości jak niektórzy by chcieli. Inne koszty również bowiem są. Nie zapominajmy ponadto o jednej ważnej sprawie. Umowa z firmą która wygrała przetarg nie jest jeszcze podpisana (stan na teraz). Firma może nie zechcieć podpisać umowy (bo np. mogła wygrac w innym miejscu znacznie korzystniejszy przetarg), albo np. podpisać nie na wszystkie sektory. Oczywiście wiąże się to z konsekwencjami przewidzianymi w ustawie o zamówieniach, ale wskazuję jedynie, że dopóki nie zostanie podpisana umowa, nie można twierdzić o ile miasto przeszacowało koszt wywozu śmieci. Będzie podpisana umowa, można wtedy będzie mówić o konkretnych kwotach. Na razie są to gdybania.
3. nie bardzo wiem w jakich miejscowościach uchwalanie stawek, przetargi i składanie deklaracji odbywało się w przedstawiony w artykule sposób. Ja wiem, że było przeważnie inaczej. Tzn. żeby mówić o stawkach, ilościach, cenach najpierw należało poznać o jakich wielkościach mówimy i w tym celu składano deklaracje.
4. Wcale nie jest tak, że my musieliśmy wypowiedzieć umowę poprzedniej firmie. To firma miała obowiązek wypowiedzieć nam umowę. Miasto nie odpowiada za to, że ktoś złoży odwołanie od rozstrzygnięcia przetargu. Każdy uczestnik ma taką możliwość i takie jego zbójeckie prawo.
5. argument z 6 workami do segregacji po prostu mnie załamał. Przecież na tym polega segregacja. Dzielimy je na różne kategorie. Ale gdyby dla kogoś sztuka opanowania co wrzucamy do każdego z 6 worków okazała się zbyt trudna zawsze pozostaje możliwość zmiany deklaracji i za jedyne dodatkowe 3,5 (czy pindziesiont) zł. zdecydować się na śmieci niesegregowane. Argument naprawdę powalający. Wątpię by ktos pomylił tekstylia z metalami, czy papier z plastikiem. Z całym szacunkiem, miejcie do ludzi trochę zaufania.
Dlaczego takie trójmiasto potrafi zmieścić się do 3 worków, a Piotrków nie?
A ja tam mam to gdzieś. Gdzie niby mam trzymać te 6 worków w malutkiej kuchni w bloku? 3, 5 nie majątek a o ile mniej kłopotu :-D
Śmieci są MOJE. Jakim więc prawem, z naruszeniem konstytucji,
?
A jeśloi już tak, to i po kłopocie. Zbieram śmieci w mocny worek i odwożę właścicielowi - czyli do Urzędu Miasta. Realizując zasadę, że prawo własności święte jest i szanować je trzeba. Inne rozwiązanie, choćby zgodne z ustawą znów narusza konstytucję. Jeśli już zniszczono w tej branży dobrze działający system rynkowy, niech to będzie konsekwentne. Jako właściciel gmina niech sama swoją własnością rozporządza. Dlaczego mam "sprzedawać" jej śmieci jakiejś firmie (i jeszczedopłacać)?
Proponuję protest w formie:
Oddaj Gminie, co do Gminy należy!
Sprawa nie jest jeszcze przesądzona. Jak się dowiedziałem w "Juko" - trwają ustalenia z Urzędem, firma proponuje swój dotychczasowy sposób podziału na dwa worki.
Trzymam kciuki!
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!