metoda sortowania: od najstarszego do najnowszego / najnowszego do najstarszego
trybunalczyk ~trybunalczyk (Gość)27.03.2010 09:31

Sezon na rowery właśnie się zaczuna miejmy nadzieję że sezon nascieżki rowerowe także się zacznie

00


Piotrkowianin Piotrkowianinranga27.03.2010 16:49

Trybunalczyk: Obawiam się, że pozostaną nam tylko nadzieje - niestety niespełnione. W MZDiK i w piotrkowskiej policji chyba wszyscy mają nastawienie antyrowerowe. Dla przykładu: tak wygląda ścieżka rowerowa przy ul. Kostromskiej przed skrzyżowaniem z ul. Dmowskiego:
http://img651.imageshack.us/img651/4438/kostromskadmowskiegocie.jpg
Znasz powód, dla którego nie ma tam razem z przejściem dla pieszych przejazdu dla rowerzystów? Niejaki Artur Szczegielniak z KMP odparłby zapewne, że to z powodu bezpieczeństwa rowerzystów, gdyż pędzące tam z zawrotnymi prędkościami samochody rozjeżdżałyby na tym przejeździe pewnie z 17 rowerzystów tygodniowo. ;)
A fachowcy z MZDiK już ponad rok likwidują przerwę w ścieżce rowerowej wzdłuż al. Kopernika i al. Piłsudskiego, która to ścieżka urywa się na kilkadziesiąt metrów przy ul. Sienkiewicza i jakoś zlikwidować nie mogą:
http://img716.imageshack.us/img716/4592/kopernikasienkiewicza22.jpg
Niestety, od nich nie można za wiele wymagać, skoro nie potrafią zrobić najprostszej rzeczy usprawniającej ruch w mieście, jak np. niewielka zmiana organizacji ruchu na wschodnim wlocie skrzyżowania ul. Wojska Polskiego i al. armii Krajowej przez likwidację pola wyłączonego z ruchu i wydłużenie lewoskrętu:
http://img98.imageshack.us/img98/5206/wojskapolskiegoak201003.jpg
http://img51.imageshack.us/img51/5206/wojskapolskiegoak201003.jpg

00


cyklista ~cyklista (Gość)29.03.2010 19:00

W sprawie ścieżek zdanie odrębne: Uważam, że budowa ścieżki rowerowej jako de facto części chodnika wyróżnionej tylko innym kolorem kostki brukowej mija się z celem i szkoda na to pieniędzy. Próbowałem jeździć tymi "ścieżkami" i za każdym razem miałem trudności z mijaniem pieszych, którzy oczywiście idą obydwoma "kolorami". Tym bardziej to jest bezcelowe, jeśli taka ścieżka kończy się nagle np. przed następnym skrzyżowaniem i trzeba i tak wyjechać na jezdnię. Dla mnie już mniej stresująca jest jazda po jezdni, aniżeli taką pseudościeżką, a na rowerze jeżdżę namiętnie od kilku dziesięcioleci. Szkoda na to kasy, podobnie, jak na pojemniki na psie odchody, które są z wiadomych powodów zupełnie nieprzydatne.

00


Nowy komentarz
reklama

Społeczność

Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!

Życzymy miłego przeglądania naszej strony!

zamknij komunikat