Nie zauważyłeś, że dokarmianie kotów, z udziałem funduszy gminy wynika z OBOWIĄZUJĄCEGO PRAWA???
Brak cywilizacji - to twój komentarz!
Ty nadal żyjesz w 18 wieku?Daj już spokój z tymi głupotami!!!
To się doedukuj bo widzę, że bladego pojęcia nie masz.
Dla jasności w temacie:
- zgodnie z nową ustawą miasto MUSI zadbać o koty wolno żyjące,
- zgodnie z nową ustawą Pietrek za swoje działania wobec tych zwierząt ma duże szanse na trafienie do pierdla (na szczęście internetowa anonimowość jest pozorna, niezależnie czy podpiszemy ACTA czy nie).
Czy się komuś podoba czy nie, koty wolno żyjące są, będą i będą też osoby je dokarmiające i czcze gadanie na forum tego nie zmieni. Jak ktoś chce, może dokarmiać, jak nie chce, bo kotów nie lubi, to sobie może tylko potupać wirtualna nóżką. To jest część miejskiego ekosystemu i tyle.
Precz z kołtuństwem, zaściankiem, chamstwem, ciemnotą, rozżalonymi frustratami, którzy swoją małość i smutne puste życie próbują zasłonić agresją i pieniactwem skierowany w stronę słabszych i potrzebujących!
Musi zadbać, ale o LUDZI. A ustawy mam w tyle.
Kiedyś byłaś śmieszna. Teraz już tylko gorzej.
W twojej głowie.
Ale najpierw z bezgraniczną głupotą!
PRECZ z kocim brudem w mieście i na klatce schodowej!
Naucz się czytać całość i ze zrozumieniem i nie obrażaj innych . I weź się doucz bo chyba pojęcia nie masz o ekologii .
Nie uczyli Cię, że sam zapach kota odstrasz gryzonie .
Daj sobie już spokój z tymi anty-ekologicznymi wypocinami bo się dosłownie nóż w kieszeni otwiera.
Akurat w kilku szkołach mnie np. tego nie uczyli. Może na weterynarii ewentualnie.
Cywilizowanych ludzi natomiast odstrasza od odwiedzania kociarzy i w ogóle od wchodzenia na klatki schodowe do takich osobników powalający smród moczu kociego.
Internet jest - można doczytać.
Koty raczej swoje potrzeby załatwiają w kuwetach - jakoś żyje w środowisku kotów i tego nie czuje - i swego czasu była u nas nagonka na koty do czasu gdy w piwnicach pojawiły się szczury który gryzły wszystko i nie było na nich sposobu - dopiero koty sobie z nimi poradziły .
Wiadomo, że nikt nie mówi o hodowli ale garstce, zadbanych zaszczepionych, wysterylizowanych, które mają wyznaczone punkty swojego bytowania.
co ma ekologia do tego
a dlaczego u mnie sraja w rabatkach z kwiatami?? wytlumacz mi to ??
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!