"kto i co przeżył podczas kwarantanne" Tate, mame, kwarantanne...?
No i całe szczęście, że fryzjerzy w kraju są otwarci - to też higiena i dbanie o siebie. Ja sam nie mogłem już widoku siebie znieść w lustrze :)
Tylko patrzeć, jak policja przestanie tolerować te nielegalne zgromadzenia, przed salonami. I nie tylko mandaty będą groziły demonstrantom, ale "suki" i gaz łzawiący, jak w Warszawie.
A ja tam wole sama się opcinać i malować włosy. Po co płacić kase.
Fryzjerzy nie ponieśli żadnych strat bo przecież cały czas pracowali ?w terenie? czyli u klienta a bardzo często też przyjmując u siebie...
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!