metoda sortowania: od najstarszego do najnowszego / najnowszego do najstarszego
majkel ~majkel (Gość)06.09.2013 10:50

Indoktrynacja od najmłodszych lat!

00


Redaktor Maj ~Redaktor Maj (Gość)06.09.2013 12:27

Cytuję:
Niestety od strony budowlanej nie wszystko jest zapięte na ostatni guzik.

Opaczność Boża czuwa nad dziećmi. Brawo dla ich rodzciów i nadzoru budowlanego.

00


Panie Maj czy Czerwiec ~Panie Maj czy Czerwiec (Gość)06.09.2013 14:43

Panie Maj czy Listopad czy jak ci tam naprawdę - "OPATRZNOŚĆ, OPATRZNOŚĆ". Opacznie to piszesz i myślisz.

00


Al Bundy ~Al Bundy (Gość)06.09.2013 18:06

"Redaktor-Maj" napisał(a):
Opaczność Boża


Opaczność to ja dostrzegam w tym:

Cytuję:
Niestety od strony budowlanej nie wszystko jest zapięte na ostatni guzik.


Nie wszystko jest jak trzeba, a przedszkole jednak może funkcjonować? Może katolickie placówki oświatowe funkcjonują na preferencyjnych zasadach?

Cytuję:
mówi siostra Rafała Barańska


Mam nieodparte wrażenie, że tatuś siostry Barańskiej bardzo marzył o synku... ;)

00


Pietrek Pietrekranga06.09.2013 18:21

Czy dzieci w czasie nauki beda sluchac Radia MAryja od dziadka Tadzia??

00


gosc! ~gosc! (Gość)06.09.2013 19:04

ciekawe ile to przedszkole kosztuje

00


Yeti ~Yeti (Gość)06.09.2013 20:37

A po leżakowaniu telewizja wy TRWAM

00


mądrzejsza ~mądrzejsza (Gość)06.09.2013 21:55

Cytuję:
Cytuję:
mówi siostra Rafała Barańska
Mam nieodparte wrażenie, że tatuś siostry Barańskiej bardzo marzył o synku... ;)


Najprawdopodobniej nie jest to imię nadane przez rodziców. Wyjaśnienie dla nieobeznanych w temacie: http://gosc.pl/doc/791994.Siostra-niejedno-ma-imie
"Siostra Jukunda, jak zawsze opanowana i cierpliwa, wyjaśnia: gdy przyjmowała śluby zakonne, już prawie pół wieku temu, siostry w jej zgromadzeniu nie wybierały imion same. Po obłóczynach dowiadywały się, jak w nowym zakonnym życiu będą mieć na imię. [...] Gdy przyjmowała śluby, młode siostry proponowały trzy imiona, z których przełożone wybierały jedno. [...] Gdy wiele lat temu wylosowała (!) swoje nowe imię, nie sądziła, że będzie ono tak trafne: bo ileż ona się tych łez dziewczęcych nawyciera. [...]Abp Feliński nie zalecał zmiany imion: zakon miał być czynny, otwarty na ludzi, więc życie sióstr wcale nie miało się bardzo zmienić. Jednak w ciągu lat sióstr było tak dużo, że należało je różnie nazywać – żeby się nie myliły. [...]Natomiast u klauzurowych dominikanek imię nadal jest nadawane „odgórnie”."

00


Al Bundy ~Al Bundy (Gość)06.09.2013 22:28

"madrzejsza" napisał(a):
Najprawdopodobniej nie jest to imię nadane przez rodziców.


W pierwszym odruchu też pomyślałem, że takie imię wybrała sobie sama lub jej nadano w zakonie. Ale wtedy napisano by po prostu "siostra Rafała", a nie "siostra Rafała Barańska". Skoro imię połączono z nazwiskiem, to świadczy o tym, że nie jest to "imię zakonne", tylko ona w rzeczywistości się tak nazywa. Swoją drogą okropne imię dla kobiety...

00


Jak zwykle Al pleciesz androny ~Jak zwykle Al pleciesz androny (Gość)06.09.2013 22:37

Jak zwykle Al pleciesz androny. Zawsze jest tak, że wstępujący do zakonu przyjmuje nowe imię, jako nowo narodzony sługa naszego Sługi, Jezusa. Nazwisko zostaje bez zmiany i jak najbardziej obowiązuje. Proszę zobaczyć, że papieże czynią podobnie. Podciągnij się w wiedzy, szczególnie religijnej. Często zabierasz na tej stronie głos w różnych sprawach, czasem bardzo rozsądni, lecz najczęściej piszesz farmazony, do tego obrażające innych wpisujących.

00


Nowy komentarz
reklama

Społeczność

Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!

Życzymy miłego przeglądania naszej strony!

zamknij komunikat