Najskuteczniejszym środkiem antyaborcyjny jest rezygnacja z seksu, absolutna. Myślę że kościół, propagujący celibat księży, mnie poprze.
Kościół deklarując szacunek dla życia pod chwili poczęcia zazwyczaj mówi o aborcji i eutanazji, ewentualnie jeszcze antykoncepcji, a przecież problem ochrony życia jest o wiele szerszy. Np. tzw. uporczywa terapia, problem kary śmierci, a pamiętam, jak swego czasu na lekcji religii ksiądz nam wyjaśniał, dlaczego dopuszczalne jest stracenie skazanego przestępcy (a kiedyś jeszcze była bulla Ad Extirpanda i przyzwolenie na tortury!), problem prowadzenia wojny i zabijania w obronie ojczyzny, uprawianie sportów ekstremalnych, oczywiście przestępczość, zwłaszcza zorganizowania, w której zabijanie jest po prostu sposobem załatwiania różnych spraw, antyszczepionkowstwo, różne tzw. alternatywne terapie, jak np. leczenie raka witaminą C, itp. No, ale spróbujecie jakiegoś księdza namówić na poważną rozmowę o takich sprawach... Konsternacja, ucieczka, kończenie rozmowy itp., chociaż ten sam ksiądz by się ucieszył, gdybyśmy zaproponowali zorganizowanie np. kolejnego marszu w obronie życia od chwili poczęcia. Zdecydowanie brak jest w Kościele przestrzeni do refleksji, do trudnych rozmów. Mamy tylko wyszeptać poprzez kratki swoje grzechy mając na to kilka minut w zatłoczonym kościele, z reguły w czasie nabożeństw, podczas gdy siedzący po drugiej stronie kratki grzesznik w sutannie raczej nie ma ochoty tego słuchać, bo wolałby – jak pisał ks. Tischner - jak najszybciej powiedzieć „Ego te absolvo”, zapukać w deskę konfesjonału i słuchać następnego... albo, jak ktoś chce, może stanąć przed ołtarzem i dać świadectwo, jak to się nawrócił. Jak to kiedyś, mimo że był wychowany w katolickiej rodzinie, nie chodził do Kościoła, pił wódę, palił marychę, dawał sobie w żyłę, wierzył w horoskopy, obchodził hucznie Halloween i uprawiał seks, a w pewnym momencie na skutek jakiegoś wydarzenia odnalazł Boga i teraz już nie pije, nie pali, nie szprycuje się, zapomniał co to seks i nie rozstaje się z różańcem. O tak! Jeśli ktoś ma coś takiego do powiedzenia, to proszę bardzo, ale tylko tyle! Księża zdają się bardzo obawiać trudnych rozmów. Księdza chodzącego po kolędzie spytałem kiedyś, dlaczego ambony milczą o wielu sprawach być może o wiele bardziej sprzecznych z duchem Ewangelii, aniżeli np. antykoncepcja. Ksiądz powiedział, że jak coś więcej powie z ambony, to później ma kłopoty, musi się tłumaczyć... A mówił mądre, odważne kazania, tylko że... jakoś go prędko przeniesiono do innej parafii!... Duchowni bardzo lubią, gdy organizowane są jakieś wielkie uroczystości z okazji jakiejś rocznicy, czy jakiegoś święta, piękne procesje, okazała celebra itp., ale nie lubią, gdy ktoś zagadnie: „Proszę Księdza, pogadajmy, bo są mega problemy o złożonych implikacjach moralnych i nie wiadomo, jak z tym żyć, jak sobie radzić w tym świecie w którym jedna niegodziwość goni drugą i wiele z nich ma charakter systemowy, jak grać z tym światem, w którym tak wielu raz po raz wyciąga z rękawa swoje znaczone karty i gra nimi po mistrzowsku, a grać trzeba, bo jeśli nie gramy, to także nic nie damy... na tacę w niedzielę!” itp. itd. To nie tak powinno być i jeśli się nic nie zmieni, Kościół będzie się tylko kurczył, z powodu spadku liczby zawiedzionych wiernych.
Holokaust i wszystkie wojny światowej to drobnostka przy skali obecnych zabiegów aborcyjnych.
piszą: "Ludziom niewierzącym pokazujemy natomiast, że Pan Bóg istnieje". A przecież pokazują tylko, że oni tak myślą. Z udowadnianiem istnienia boga ten happening nie ma żadnego związku.
Cała ta akcja organizowana jest przez fundację Kai Godek. Na jej stronie internetowej każdy popierający znajdzie numer rachunku bankowego, na który może przelać wymierny dowód swojego wsparcia.
Jeżeli wszcy nichą albo hcą to przepisy nie powinny zabarańać Ani nakazać proste
A w czarnocinie ksiądz proboszcz wyjechał z parafian kami na co roczną wycieczkę integracyjną kierunek kraj muzulmanski
Przydałby się znowu Departament IV SB ,który takie marsze ,protesty wybiłby z głowy.
Najlepsze w tym wszystkim jest to że udział biorą w tym same starsze kobiety ktore juz nie będą rodzić dzieci. Urodziłyście już to się nie wypowiadajcie!
Serio ? A gdzie był w poprzednią niedzielę jak zginęła młoda dziewczyna zostawiając dwójkę małych dzieci ? Serio jest taki okrutny aby zabrać małym dzieciom matkę ? Bóg to wymysł ludzi.
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!