my Mieszkańcy chcemy poznać zarzuty wobec ROKA. Sam osobiście widziałem ich codziennie na mieście, skwerach, ulicach. Nie miałem nic do zarzucenia.
Chcemy poznać prawde!!!

00

pewnie roka zabardzo brużdzila firmie ZIOM

00

prześledź dokładnie sprawę składu i dopiero pisz na ten temat...

00

ROKA nie myła znaków drogowych, więc jak zamierzasz filozofować to najpierw sprawdź informacje

00

Jeśli chodzi o sprzątanie to nie pamiętam żeby w ostatnich latach było tylu ludzi codziennie na ulicy przy sprzątaniu.Co do czystości nie przypominam sobie żeby było czyściej.Chyba tu chodzi o drugie dno,pewnie ta firma nie dołożyła się do kampanii wyborczej,jak to robili wszyscy i w przetargu przegrał sponsor.W takim żyjemy kraju nie smarujesz nie jedziesz.To przykre ale prawdziwe.PYTAM OD CZEGO JEST TA RADA MIASTA.Już rąbneli PEUK,teraz kolejną piotrkowską firmę.Może by tak w ramach oszczędności obniżyć wynagrodzenie włodarza,żeby z pustym brzuchem spojrzał na tych biedaków w odblaskowych kamizelkach.

00

Jakim trzeba być podłym człowiekiem żeby nie widzieć jak ci ludzie ciężko harują w te straszne upały.To trzeba być skończonym łajdakiem.

00

POPIERAM ROKĘ. Trawy koszone były regularnie, skoszenia zbierane, ludzie chodzili z workami na śmieci czy to dzień czy to noc, zbierane regularnie. Uważam że przy takich czy innych warunkach w umowie dobrze się spisali - miasto było czyste! Faktycznie poczekajmy kto "wygra" kolejny przetarg.

00

No tak ..... i posprzątali. Tylko kto i po kim? Żyję w tym mieście od urodzenia przeszło 40 lat, pracuję zawodowo więc idąc do pracy i wracając z niej widzę po drodze pracę służb sprzątających. Rozpoczęło się to wtedy kiedy MZDiK zaczęło zatrudniać osoby, nie wiem czy to były roboty publiczne czy jakieś prace interwencyjne- chyba w 2009 czy 2010 roku, były to osoby widoczne w żółtych kamizelkach sprzątające śmieci po nocy zostawione przez naszych mieszkańców, szli wzdłuż ulic z workami, panie które dbały o pasy zieleni jak jechałam MZK - wszędzie ich było pełno. Później nie rzucało się tak to w oczy aż do tego roku kiedy znowu krzątające się osoby cały czas mijałam w drodze do pracy - a mieli Ci ludzie co robić - takie mamy społeczeństwo. Kosz 5 metrów dalej a sześć puszek czy innych śmieci rzuconych o metr. Nie znam sprawy więc nie wiem o co chodzi ale wtedy gdy w mieście naprawdę było brudno nie słychać było tak często jak w tym roku o nałożonych karach na firmy sprzątające. Ciekawy temat !!! Z informacji zasięganych tu bądź w Radio Strefa FM można wyraźnie zauważyć że chodzi o nazwę firmy, która wygrała przetarg. Może po prostu zabrali komuś niezłe źródło dochodów - może inni nie mieliby nakładanych kar. To jest małe wbrew pozorom miasto ale bardzo "brudne i nieczyste" i nie chodzi mi tutaj o firmy sprzątające. Ogólnie jako mieszkańce zaczyna mnie to ogromnie niepokoić co się u nas dzieje. Staram się być optymistką więc może wszystko się jakoś ułoży.

00

Tak jak dobrze sprzątała ROKA miasto nikt tego nie robił od wielu, wielu lat lub w ogóle.To może być tylko polityczny powód nękania wykonawcy.Mieszkam na ul,Topolowej i widziałam jak pracują. Przynajmniej było czysto.Ci którzy ich krytykują,niech sami wezmą się za sprzątanie

00

chciałbym, żeby moją pisaninę ktoś sponsorował.
mój post dotyczy zjawisk które rzuciły mi się w oczy podczas weekendowych pobytów w Piotrkowie (na co dzień mieszkam gdzie indziej).nie twierdzę, że było fatalnie, może niektórzy codziennie widząc ogromne chynchy w których mógł się schować średniej wielkości pies przywykli - ja natomiast byłem zdziwiony, że to wciąż rośnie.
widocznie żadna ze stron nie była święta, ale takie jest życie, że za dobrze wykonywaną pracę mało kto dostaje pochwały i medale zaś jeśli coś się schrzani (zwłaszcza w tak rzucającej się w oczy materii) to łatwo zostać ukaranym.

00