W mieście oczywiście można spędzić wolny czas na modlitwach w kościołach , bo tam idą nasze i wasze pieniądze. Krzyś musi dbać o elektorat , a nie o miejsca pracy dla pospólstwa. pani Łuczak nie odejdzie , bo już więcej jej głupot nie można słuchać.

00

DZIADOSTWO !!!

00

http://www.rig.kambit.pl/index.php?id=56

00

A może tak zwaloryzujmy o -4% pensje urzedasow

00

"To nie ma większego znaczenia dla inwestorów. Dla nich istotna jest infrastruktura,"
A cóż to za cud infrę oferuje Piotrków inwestorom?! że ceni się wyżej niż Kraków?

oczywiście nie kredyt a pożyczka itp itd znamy to

inwestorów to obchodzi to JAK MOŻNA ZAROBIĆ szanowna pani skarbnik

w sumie racja inwestorów nie ma i przy takiej polityce NIE BĘDZIE

00

Faktycznie ta podwyżka nie ma żadnego znaczenia dla inwestorów bo takowych nie uświadczysz w Piotrkowie.
Stawki, stawki... prezydent jest bardzo szczodry i potrafi udzielić nawet 80% bonifikaty jest tylko małe ale, nie dotyczy to rodzimych firm.
Ponad 20 złotych za metr kwadratowy przeznaczony na działalność gospodarczą płaci przykładowy Kowalski mający powiedzmy warzywniak... No lecz taki Carrefour czy Focus ewentualnie Häring to już inna liga mogą i nawet symboliczna złotówkę płacić.
http://sklave.manifo.com/

00

No to wszyscy już wiecie na kogo nie głosować,dziadostwo do sześcianu.
Wpływy z mandatów spadły to przywalili podwyżke,nowy wóz bojowy straży wiejskiej trzeba spłacić.

00

Bardzo dobrze rozumiem, że potrzebne są pieniądze w budżecie, ale mimo tego mam często nieodparte wrażenie, że na stołek osoby odpowiedzialnej za finanse - i to bez względu na to, czy chodzi o skarbnika miasta czy samego ministra finansów - równie dobrze można by wybrać pierwszego lepszego menela bez szkoły. Dopóki by wszystko w miarę jakoś funkcjonowało, to taki menel by sobie pił i przynajmniej by nie wprowadzał kolejnych szkodliwych pomysłów, bo na swój pokrętny sposób byłby szczęśliwy. A gdyby mu doniesiono, że pieniądze w budżecie się kończą? Kazałby podnieść obecne podatki, albo wprowadzić jakieś nowe. Czyli dokładnie zrobiłby to samo, co robi się obecnie, mimo tego, że za finanse nie odpowiadają menele, tylko ludzie z odpowiednim ku temu wykształceniem i przygotowaniem. Więc czemu od takich ludzi nie można oczekiwać jakichś bardziej racjonalnych i rozsądnych działań? Czemu idą po najmniejszej linii oporu, w dodatku próbują w idiotyczny i naiwny sposób uzasadniać swoje pomysły?

Jeden się wyłamał, ale w dupokracji jak powszechnie wiadomo, decyduje większość, jednostka jest niczym. Kojarzycie ustrój, w którym jednostka jest niczym? Coś świta?

00

Zwolnić prezydenckich asystentów i ekspertów - już bedą oszczędności, zamiast sięgać do kieszeni mieszkańców

00

Dlaczego oni na tych zdjęciach zawsze mają miny jak na konsolacji?

00