Mogliby przy okazji odwołania proboszcza zlikwidować tę, niepotrzebną nikomu, parafię.
Gość od przerabiania drewnianych komórek na marmurowe katedry musiał awansować. Która organizacja nie dałaby forów takiemu cudakowi?
Szkoda, fajny ksiądz był, taki z prawdziwego zdarzenia, inni powinni się od niego uczyć, jak postępować z parafianami. Powodzenia księdzu życzę.
Księdzu Tomkowi dziękuję za wszystko. Szczególnie za pomoc w naszej trudnej rodzinnej i materialnej sytuacji. Za umiejętność podzielenia się i słowo otuchy. Byłem prawie we wszystkich kościołach prosząc o pomoc a tylko u Niego ją otrzymałem. O nic nie pytał, nie wydziwiał tylko wysłuchał i zaufał. W imieniu swoim i mojej zony oraz dzieci-dziękuję. Nie mam księdza telefonu więc gdyby to ksiądz czytał to proszę o przyjęcie tej wdzięczności.
do pseudo piotrkowianina i pseudo katolika. Ks. proboszcz Tomasz B. to wspaniały ciepły i bardzo dobry człowiek,mówca jakich mało oraz nasz mentor duchowy. Stworzył przez cztery lata wielką, rodzinną wspólnotę do której wszyscy liczni parafianie / łącznie ze mną i moją rodziną/ z wielką chęcią należeliśmy. To była ogromna przyjemność słuchać tego księdza, ponieważ jego wypowiedź to ciąg logicznych i bardzo przemyślanych słów, które na długo pozostaną w naszej pamięci. Dlatego wczoraj zgromadziliśmy się licznie aby uronić łzę bo to ogromna strata dla naszej parafii. Dziękujemy za wszystko i czekamy pięć lat z nadzieją , że do nas powróci. Nigdy go nie zapomnimy, ponieważ to wielki człowiek. Natomiast do parafii należy aż 5 tyś. wiernych i tylko złośliwiec niepraktykujący może powiedzieć, że jest nikomu nie potrzebna.
Ksiądz, którego zawsze będziemy pamiętać.... Jestem pewna, że pomógł bardzo wielu osobom... W różny sposób... Czasami wystarczy tylko rozmowa, po prostu dobre słowo. Ja i moja rodzina taką właśnie pomoc otrzymaliśmy i to niejednokrotnie. Odczuwam ogromny smutek z tego powodu, iż odchodzi. Miałam przyjemność brać udział w pozegnalnej Mszy Świętej.. Bardzo piękne nabożeństwo. Jestem pewna, że nie było osoby, której nie zakrecila się łza w oku... Może kiedyś jeszcze do nas wróci :-)
To najlepszy Ksiądz jakiego w życiu spotkałam. Miły, ciepły, serdeczny, otwarty na innych. Udało Mu się stworzyć wspólnotę z prawdziwego zdarzenia. Jego sposób mówienia sprawia, że chce się go słuchać, a każde kazanie to logiczna, spójna i bardzo interesująca wypowiedź. Inni księża powinni brać z Niego przykład jak postępować z wiernymi, by było ich coraz więcej. Serdecznie dziękujemy!
I niech sobie poszedł! !!! Nikt tu płakać nie będzie!!!........................
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!