Dokladnie to walka z wiatrakami. Jak nie zlikwidujemy czesci psow i kotow to beedziemy miec tego plage. I co bedziemy coraz wiecej wkladac w to kasy a to jest potrzebne jak dziura w moscie. Dlaczego wczesniej regolowal czlowiek zwierzyne lesna czy domowa i bylo wszystko ok. A teraz wielcy obroncy zwierzat. Jak tak ich bronicie to trzymajcie sobie ich tysiace ale w domu a nie z moich podatkow to robicie. Jeszcze troche to nie bedzie mozna muchy zabic bo bedzie za to grozilo wiezienie. To jest chore. I co niby jestesmy wolnymi ludzmi ? Gdzie sie nie ruszysz to zakazy nakazy a jak nie to to podatki. A pasiubrzuchy w rzadzie maja to w dupie
To już nawet nie chodzi o likwidację a o rozwagę ludzi w tym kierunku!To co napisałem to słowa miłośniczki zwierząt - takiej z prawdziwego zdarzenia :))) i co nie ma racji?!Wszystko ładnie pieski , kotki ale pod kontrolą rozważną człowieka a tej jak widać u większości nie ma i nie będzie!!!
Można i tak: http://www.fakt.pl/Morduja-bezpanskie-psy-na-Ukrainie-przed-EURO-2012-Pala-psy-na-Ukrainie-Zabijaja-psy-w-Kijowie,artykuly,77689,1.html tylko wtedy trza sobie zadać pytanie do jakiego modelu społeczeństwa i zwykłej wrażliwości nam bliżej.
szanowni bezkrytyczni miłośnicy zwierząt - nie czujcie się osobiście atakowani w przypadku gdy ktoś krytycznie napisze o polityce samorządu w stosunku do naszych mniejszych braci, chodzi przede wszystkim o to by zachować stosowne proporcje, a tego miłościwie nam panujący miastem nie robią....a problem psich odchodów-no tragedia, jeszcze w czapę można zarobić jak się zwróci uwagę jednemu czy drugiemu "miłośnikowi" i posiadaczowi czworonoga
Ja powiem tak dopóki nie będzie poszanowania dla psów i kotów - problem będzie istniał.
A co rozumiem pod pojęciem poszanowania - czyli traktowanie zwierzęcia jak istoty która czuje, ma prawo do życia i poszanowania.
Czyli trzeba zapobiec bezmyślnemu rozmnażaniu, chipować i kastrować przede wszystkim.
Bo nie może być tak, że ktoś bierze psa - jak maskotkę, a potem porzuca - za to powinny być dotkliwe konsekwencje a chipowanie w tym ma pomóc.
A co do dokarmiania wolno żyjących kotów - nie jestem przekonany - bo jest ryzyko przyzwyczajenia się zwierzaka ale myślę, że powinno się to robić podobnie jak z ptakami - czyli w okresach zimowych z udostępnieniem ciepłego miejsca. Czyli rozważnie i w uzasadnionych przypadkach i wyznaczonych miejscach.
Już był nie jeden w historii,który uważał swoją rasę wyższą niż pozostałe. Wiadomo jak się to skończyło.
Jesteś tutaj aktywnym i ciekawie wypowiadającym się internautą. Dlatego okaż poszanowanie dla czytelników swoich komentarzy i przyłóż się solennie do ortografii, bo woła ona o pomstę do nieba. Przepraszam za te słowa, ale nawet o rzeczach małych trzeba pisać tak, jakby się o sprawach ostatecznych pisało.
Wybacz piszę z komórki czasem aby szybko korzystam ze słownika który płata mi widoczne figle - nie zawsze mam dostęp do komputera. Ale fakt wychwytywanie błędów to dobry sposób na brak argumentów prawda ?
Każdemu się błąd wkradnie - dziękuje za ich bieżące wychwycenia i jednocześnie proszę o skupieniu się na treścią wypowiedzi a nie błędach.
Nie doczytałeś do końca. Powtórzę - nawet o rzeczach małych trzeba pisać tak, jakby się o sprawach ostatecznych pisało.
Co do tego mają albo nie mają argumenty. Ponadto, skupiam się na treściach wypowiedzi, ale właśnie błędy przeszkadzają w tym.
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!