Nowotwory grypy zapalenia płuc zawały udary zniknęły...został covid
We wtorek w nocy na ten oddział została przywieziona moja babcia, która miała wynik pozytywny. Początkowe leczenie i kontrola była w domu, ale później stan nagle się pogorszył i musiała trafić do szpitala. Trafiła na OIOM COVID. I całe szczęście, że trafiła do Piotrkowa. Jeszcze kilka dni temu otrzymaliśmy informację, że tylko możemy liczyć na cud. Ten się wydarzył! Babcia została wybudzona i jej stan jest stabilny. Teraz co do samego szpitala. Kontakt z nim miała moja mama 2-3 razy dziennie i za każdym razem otrzymywała pełne informacje.
Jeszcze jedno chciałem dodać. Po babcię przyjeżdzała 3 razy karetka. Być może miała takie szczęscie, ale za każdym razem przybyli szybciej niż ja (potrzebowałem około 20 minut) :)
Korzystając z okazji chciałbym podziękować wszystkim lekarzom oraz pielęgniarkom za to, że ratują życie mojej babci. Wielkie dzięki.
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!