Wiecie co? Tak sobie pomyślałem, że... ponieważ w Niemczech KILKU Polaków kradło samochody, to jestem złodziejem, ponieważ jakiś JEDEN Polak w Holandii załatwił kogoś nożem, to jestem mordercą itd., itp. Nie lubicie być mierzeni tą samą miarką, ale po chrześcijańsku robicie to doskonale, dlatego nie lubią nas na świecie, bo my... nie mamy wad. Zwracam uwagę, że red. Rudzki napisał artykuł o jednej konkretnej postaci, ale może wy nie umiecie czytać ze zrozumieniem. On nie napisał o 7 milionach Żydów, ale o jednym, do tego z Piotrkowa. Ja wiem, boli, no bo jak Żyd może być piotrkowianinem, no ale był. Wielu z was nie będzie pewnie teraz mogło spać, ale co ja poradzę. No więc artykuł jest o jednym piotrkowianinie narodowości żydowskiej. I oto ten piotrkowianin "Na wieść o powstaniu kościuszkowskim przeszedł na naszą stronę i służył w polskim wojsku. Zgodnie z tradycją rodzinną miał być odznaczonym przez samego Tadeusza Kościuszkę." a wy zamiast oceniać tego konkretnego człowieka dalej po polsku będziecie źwańdać, bo tak najłatwiej i można odreagować swoje frustracje i kompleksy.

82

Warto żeby taki artykuł (ze zrozumieniem) przeczytał poseł Grzegorz Braun. Tylko nie dajcie mu do rąk gaśnicy, kiedy będzie czytał.

1217