A dlaczego nie odpowie za usiłowanie zabójstwa? Dluzej bandyta bylby za #### tylko szkoda,ze na nasz koszt!
nierozumiem jak cywilizacja mogla pójsc w kierunku jakiegos systemu prawnemu..w takich sytuacjach oko za oko ząb za ząb i po sprawie
jakaż ta nasza policja jest operatywna smiechu warte trzeba wziąć wielką poprawkę na ich działania wszystko okaże się w trakcie wyjaśniania sprawy.nie bądżmy pochopni w wydawaniu opinii.
dobre to. pijany 21 latek wyjol bron i strzelil mu w twarz. ostatnio strzelanie w twarz robi sie "modne" (knurow pamietacie :) ) co w tym kraju sie dzieje ?
Grozi pięć lat a on dostał aż dozór policyjny. To się prokurator wysilił !!!! Co? czasu nie było stawiać na sankcje? Ciekawe, kiedy był przypadek, że za olanie dozoru i nie chodzenie na policje kogoś ukarano?
Jesli menelownia koczujaca przed sklepami przy Sulejowskiej i Krasickiego nie dostawalaby alkoholu, a ich wlasciciele goniliby towarzystwo, problem w krotkim czasie sam by sie rozwiazal. Tolerancja spolecznosci jest zbyt duza, natomiast przepisy nie zawsze daja mozliwosc karania chocby mandatami, ktore jesli juz zostana nalozone, wedruja do kosza bo sciagalnosc od menela jest fikcja. I jeszcze jedno, proponuje, by mieszkancy osiedla poruszyli temat zalegajacych zuzytych sprzetow domowych przy smietnikach. Za chwile bedziecie tam mieli meneli zazywajacych kapieli slonecznych na kanapach, fotelach, przed odbiornikiem tv i alkoholem zastawionym stoliku. Na wszystko beda patrzec wasze dzieci. Moze pora wziac troche spraw we wlasne rece, a sprzymierzencow z pewnoscia znajdziecie...
Pewnie chodzi o Sulejowską 31,widziałam tam wtedy karetkę i dwa nieoznakowane pojazdy Policji.To co się wyprawia pod tym sklepem woła o pomstę do nieba od bardzo dawna-notoryczne biesiady okolicznej menelowni,sikają,tłuką albo zostawiają puste butelki,zaczepiają ludzi "daj no 50 groszy",wrzeszczą,zastraszają,biją się między sobą,a raz nawet byłam świadkiem jak jeden pan robił "klocka" centralnie pod balkonami w biały dzień.No ale jak się zadzwoni do służb porządkowych i zgłosi to i owszem przyjadą po kilkunastu-kilkudziesięciu minutach i albo pouczą tych żuli(ewentualnie proponują odstąpienie od mandatu jak delikwent wyleje zawartość butelczyny),albo żule zdążą się ulotnić.I tak sielanka pod nr 31 na tej ulicy trwa w najlepsze,szczególnie w piątki,soboty i niedziele późnym popołudniem i wieczorami-również na pobliskim parkingu gdzie w samochodach sobie popijają,puszczają głośno muzykę a potem odpalają auta i popisy w stylu:ruszanie z piskiem opon,gazowanie silników aż bębenki pękają.
Mam nadzieję że ktoś decyzyjny z Policji i Straży Miejskiej to przeczyta i podejmie adekwatne kroki żeby wróciła tu normalność,szczególnie że mieszka tam dużo dzieci,które codziennie muszą patrzeć na tego typu sytuacje.
To wina sprzedawców.Dają menelom na krechę i mają stały dochód.Menel dostanie z opieki, odda w sklepie i tak kręci się interes.To samo jest na SZMIDTA .
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!